Znany dziennikarz sportowy znika z branży. „Nie brać nic za pewnik”
Mariusz Bielski, w przeszłości szef sportu w tygodniku „Wprost” oraz dziennikarz Kanału Sportowego, kończy z dziennikarstwem sportowym. – Lekcja niby banalna - nie brać nic za pewnik – napisał Bielski w portalu X.

Mariusz Bielski poinformował w social mediach, że żegna się z pracą w dziennikarstwie sportowym. – Być może jeszcze kiedyś do niego wrócę, a może jednak nie… Nie wiem, podobnie jak jeszcze kilka miesięcy temu nie wiedziałem, że coś takiego mnie czeka. Szkoda, bo przecięcie nastąpiło akurat w momencie, gdy pomyślałem, że wreszcie znalazłem miejsce (pracy), w którym spędzę wieeele lat – napisał.
Mariusz Bielski poza dziennikarstwem sportowym
Na początku kwietnia ub.r. podawaliśmy, że Bielski dołączył do portalu Kanału Sportowego. Serwis ruszył miesiąc wcześniej. Dziennikarz pisał tam przede wszystkim o piłce nożnej i tenisie. W listopadzie jego współpraca z KS dobiegła końca.
Na Linkedinie Mariusz Bielski wskazywał wtedy: „Szukam pracy. Najlepiej w dziennikarstwie sportowym, ale jestem otwarty również na inne opcje”.
Czytaj także: Dominika Piechota w KS
Dziś przyznaje: „Lekcja niby banalna - nie brać nic za pewnik. Na przełomie października i listopada cieszyłem się jedynie, że nie mam na głowie kredytu na mieszkanie lub dom. Na szczęście nie byłem w tym momencie sam. Dziękuję.”
Wcześniej m.in. Weszło i Wprost
Dodał, że żałuję, że tak potoczyły się sprawy. – Uważam, iż miałem w sobie mnóstwo pasji do dziennikarstwa sportowego oraz sporo ciekawych rzeczy do zrobienia w jego ramach. Umiejętności - to niech każdy sam oceni. Moim zdaniem miałem jeszcze wiele do zaoferowania w tej branży. Na pewno było to coś więcej niż bezmyślne przepisywanie internetu (choć i ten etap mnie nie ominął) czy walenie clickbaitami w tytułach. Zawsze starałem się działać tak, by dać czytelnikom coś lepszego.
Dopytywaliśmy Bielskiego o plany zawodowe, ale nie chciał ujawnić, w jakiej branży będzie pracował.
Wcześniej kierował działem sportowym „Wprost”, pisał też m.in. na portalach Weszło.com oraz 2x45.info oraz występował w internetowym Radiu Gol.
Dołącz do dyskusji: Znany dziennikarz sportowy znika z branży. „Nie brać nic za pewnik”