Marek Król nie współpracował z SB. "Wygram z Urbanem i wyczyszczę internet"
Sąd Okręgowy w Warszawie oczyścił Marka Króla, twórcę i byłego redaktora naczelnego tygodnika “Wprost” z zarzutu współpracy ze służbami bezpieczeństwa w PRL-u.
Sąd w procesie autolustracyjnym podkreślił, że Marek Król nie podpisywał żadnego zobowiązania do współpracy, nie pobierał wynagrodzenia, a jego spotkania z oficerami SB w czasach PRL miały taki sam charakter, jak w przypadku wszystkich innych dziennikarzy na stanowiskach kierowniczych w redakcjach, czyli wyłącznie ogólnoinformacyjny oraz oficjalny. Sąd podważył wiarygodność jedynego świadka, byłego funkcjonariusza SB Witolda N., który oskarżył Króla o współpracę ze służbami.
- Zebrane w sprawie dowody nie podważyły prawdziwości oświadczenia lustracyjnego M.Króla, w którym ten zaprzeczył faktowi współpracy z organami bezpieczeństwa Państwa - podał sąd w uzasadnieniu. Potwierdził on także, że również po roku 1989 Król nie współpracował z tajnymi służbami.
O tym, że Marek Król miał być tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie „Rycerz”, napisał w 1996 roku tygodnik “Nie”. Powtórzył to w 2005 roku, powołując się na oficera SB. Po tej publikacji Marek Król wystąpił przeciw Jerzemu Urbanowi, redaktorowi naczelnemu „Nie” z pozwem o ochronę dóbr osobistych (więcej na ten temat). Sprawa ta cały czas się nie zakończyła.
- To niewiarygodne, że tygodnik „Nie”, a potem inne media, zarzucały mi tajną współpracę bazując nie na dokumentach, ale na zeznaniach a raczej przekonaniach esbeka, którego wiarygodności nikt nie badał - mówi Marek Król. - Moje plany na najbliższe miesiące to zakończenie procesu z Urbanem oraz „czyszczenie” internetu z informacji i komentarzy naruszających moje dobre imię - dodaje.
Marek Król z tygodnikiem “Wprost” związany był od 1984 roku. W lutym 1989 został redaktorem naczelnym tego pisma, kierował nim do 2006 roku. Pozostał prezesem zarządu spółki wydawniczej AWR „Wprost” do końca 2009 roku, gdy sprzedał większość udziałów w tej firmie Platformie Mediowej Point Group (więcej na ten temat). Obecnie Król współpracuje m.in. z tygodnikiem “Sieci”
Dołącz do dyskusji: Marek Król nie współpracował z SB. "Wygram z Urbanem i wyczyszczę internet"