Juliusz Braun oskarża prezesa Jacka Kurskiego o „manipulacje”
Podczas ostatniej konferencji prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski przekonywał, że po raz pierwszy od 16 lat wyniki oglądalności TVP1, TVP2 i całej grupy wzrosły. Juliusz Braun - były prezes publicznego nadawcy w latach 2011-2015 - uważa, że „to manipulacja”.
Prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski przekonywał na wtorkowym briefingu dla dziennikarzy, że wyniki oglądalności Jedynki i Dwójki za pierwsze półrocze br. są o 10 proc. wyższe niż według danych Nielsena. Swoje twierdzenie oparł o badania tworzone przez Nielsena i model oglądalności rzeczywistej (MOR).
- Oglądalność TVP1 i TVP2 w I połowie 2018 roku na podstawie rzeczywistych zachowań widzów jest o około 10 proc. wyższa niż według pomiaru Nielsena. Ta dana jest bardzo ważna, jeśli chodzi o nasze plany na przyszłość. My twierdzimy, że oglądalność Telewizji Polskiej jest wyższa niż ta, którą wykazuje Nielsen. W przypadku stacji komercyjnych oglądalność modelu rzeczywistego jest niższa niż dane Nielsena. Uważamy, że jesteśmy bardzo krzywdzeni - przekonywał prezes TVP.
Jednocześnie Jacek Kurski zaznaczył, że wzrost oglądalności nie jest skutkiem mistrzostw świata w piłce nożnej.
Jak wynika z danych przedstawionych w czasie konferencji, w okresie od stycznia do czerwca 2018 roku Grupa TVP zanotowała wzrost wobec I półrocza 2017 roku o 0,6 pkt proc. - z 18 do 18,6 proc.
- Nastąpił wzrost oglądalności TVP1, TVP2 i całej grupy. To pierwszy raz od 16 lat - tłumaczył Jacek Kurski. Podkreślał również, że konkurencja - Polsat i TVN w tym samym okresie notuje ciągły spadek. Do tej pory Jedynka i Dwójka również notowały spadkową tendencję.
Z zaprezentowanego podczas konferencji slajdu wynika jednak, że w pierwszym półroczu 2016 roku (kiedy do zarządu TVP weszli Jacek Kurski i Maciej Stanecki) TVP1 i TVP2 zanotowały spadki o 1,6 pkt. proc. (20,1 proc.) w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej (21,7 proc.). Natomiast rok później oba główne kanały zanotowały oglądalność na poziomie 18 proc., co stanowi już spadek o 2,1 pkt. proc.
Liderem oglądalności rynku telewizyjnego w pierwszym półroczu br. był Polsat. Druga była TVP1, którego udział w analizowanym okresie zwiększył się o 2,27 proc. do 10,37 proc. Podium uzupełnia TVN - 9,33 proc., po spadku o 4,70 proc. Z kolei średni udział czwartej Dwójki wyniósł 8,22 proc., po wzroście o 4,85 proc.
Były prezes TVP Juliusz Braun: „Jacek Kurski kłamie”
Z prezentowanymi danymi nie zgadza się Juliusz Braun, były prezes Telewizji Polskiej w latach 2011-2015, nazywając je „manipulacją”.
- Jacek Kurski ogłosił, że po raz pierwszy od 16 lat nastąpił wzrost widowni programów całej grupy TVP. Jacek Kurski kłamie, licząc na to, że nikt nie sięgnie do danych źródłowych - podkreśla w rozmowie z Wirtualnemedia.pl. - W rzeczywistości, przełamanie tendencji spadkowej nastąpiło w 2014 roku, ostatnim pełnym roku mojej kadencji. Po raz pierwszy od 2005 roku nastąpił wzrost skumulowanych udziałów kanałów TVP. Łączny udział wyniósł wtedy 30,98 proc., to jest o 0,72 pkt. proc. więcej niż było w 2013 roku – uzasadnia Juliusz Braun.
Argumentuje, podpierając się danymi: - W 2015 roku łączny udział w rynku kanałów TVP wynosił według danych KRRiT 31,21 proc. Był to więc kolejny rok wzrostu. Ponowny spadek zaczął się wraz z objęciem funkcji prezesa przez Jacka Kurskiego. W 2016 roku udziały w widowni spadły do 29,38 proc., natomiast w 2017 roku do 27,95 proc. - tłumaczy.
TVP odpowiada
Po naszym artykule TVP wysłała swoją odpowiedź na "kolejny oszczerczy atak Juliusza Brauna".
- Były Prezes TVP nie zrozumiał lub mylnie zinterpretował informacje podane podczas briefingu Prezesa TVP Jacka Kurskiego. Zarzut o kłamstwo świadczy o skrajnie złej intencji pana Juliusza Brauna lub o jego braku zdolności do słuchania ze zrozumieniem. Prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski podczas swego briefingu nie powiedział, że historyczny wzrost oglądalności i udziałów TVP w rynku dotyczył całej grupy TVP. Przeciwnie: podana informacja dotyczyła niespotykanego w poprzednich latach wzrostu udziałów anten TVP1 i TVP2 - czytamy w oświadczeniu TVP.
- Jeżeli chodzi zaś o wzrost udziałów całej Telewizji Polskiej, Prezes Jacek Kurski wskazał na 3-procentowy wzrost udziałów w odniesieniu do 2017 roku, przy spadku udziałów konkurencji. Jest to historyczne odwrócenie tendencji spadkowych, jakie Telewizja Polska notowała od lat, w tym także za czasów prezesury Juliusza Brauna. Ten obiektywny sukces Pan Braun stara się zdyskredytować.
Przy okazji obraźliwych komentarzy były Prezes TVP Juliusz Braun powołuje się na rzekome sukcesy, jakie TVP odnosiła za czasów jego prezesury. Warto przypomnieć, że w lutym 2011 roku, kiedy Pan Juliusz Braun obejmował stery Telewizji Polskiej, średnia widownia TVP wynosiła 2,676 mln widzów, a w lipcu 2015 roku, na koniec jego urzędowania, widownia wynosiła średnio 1,642 mln, czyli średnio o ponad 1 mln widzów mniej. Był to spadek średniej widowni o prawie 40 procent.
Juliusz Braun podaje także, że w 2014 roku nastąpił wzrost udziałów całej grupy TVP. Był to okres uruchomiania w TVP kolejnych kanałów tematycznych, wzrost nie wynikał więc z poprawy efektywności działania Telewizji. W tym samym czasie Jedynka i Dwójka jako dwie główne anteny konkurujące z Polsat i TVN zanotowały spadek udziałów o 4 proc., zaś rok wcześniej o rekordowe w historii pomiarów telewizji w Polsce 17 proc., o czym Prezes Braun, co znamienne, zapomniał wspomnieć - informuje biuro prasowe TVP.
Jacek Kurski krytykuje badanie Nielsena, szuka alternatywy
Praktycznie od początku objęcia przez Jacka Kurskiego fotelu prezesa Telewizji Polskiej krytykował on pomiar przygotowywany przez Nielsen Audience Measurement, zwracając uwagę, że panel badawczy jest oparty o zbyt małą liczbę gospodarstw domowych, co skutkuje niereprezentatywnymi wynikami oglądalności.
Przed kilkoma dniami Telewizja Polska rozpoczęła dialog techniczny w sprawie audytu panelu telemetrycznego realizowanego przez Nielsena. Dialog techniczny poprzedza przeprowadzenie przetargu na wybór firmy, która dokona audytu telemetrii. TVP chce sprawdzić zgodność panelu z powszechnie akceptowanymi standardami TAM (Television Audience Measurement) oraz ocenić stopień adekwatności stosowanego przez Nielsena pomiaru widowni telewizyjnej w odniesieniu do zmian na rynku telewizyjnym.
Od firm biorących udział w dialogu TVP oczekuje też zaprezentowania sposobu prowadzenia audytu oraz wskazania najefektywniejszego sposobu weryfikacji panelu Nielsena. Nadawca chce również dowiedzieć się, na ile zasadne jest przyjmowanie do wyceny atrakcyjności reklamowej poszczególnych nadawców grupy rozliczeniowej 16-49 lat, zweryfikować oraz ocenić stopień wykonania zleceń poaudytowych dla pomiaru Nielsena prowadzonego w TVP w latach 2011-2012.
Nowy system wyceny czasu reklamowego
Prezes TVP zapowiedział również niedawno uruchomienie nowego systemu wyceniania czasu antenowego, który zostanie zaproponowany reklamodawcom. Zostaną w nim wykorzystane właśnie wyniki z modelu oglądalności rzeczywistej (MOR), który rozwija TVP wspólnie z Netią.
- Rozpoczynamy pracę, aby w kolejnych miesiącach zaproponować rynkowi nową politykę rozliczeń cen spotów, która będzie rozliczać współczynnik korygujący wskazania Nielsena. Nie chcemy burzyć obecnego konsensusu, bo jesteśmy poważnym partnerem, ale chcemy nałożyć na ten konsensus nakładkę korygującą, powstającą z porównania modelu oglądalności rzeczywistej (MOR) ze wskazaniami Nielsena - wyjaśniał Jacek Kurski.
Nowa polityka rozliczeń cen spotów zostanie ogłoszona jesienią, a wprowadzona w 2019 roku.
Dołącz do dyskusji: Juliusz Braun oskarża prezesa Jacka Kurskiego o „manipulacje”
tak Pan Kurski wiele zrobił - dla partii. Tak siermiężnej propagandy nie było za komuny.
Celowo w swojej wypowiedzi nie wspomniałem o "Wiadomościach" i TVP Info, tylko ogólnie o całokształtcie obecnej na TVP, na którą każdy teraz patrzy tylko przez pryzmat propagandy.