TVP przegrała z Juliuszem Braunem ws. „pałkarskiej propagandy”
Juliusz Braun nie musi przepraszać Telewizji Polskiej za słowa o „pałkarskiej propagandzie” - Sąd Apelacyjny w Warszawie prawomocnie oddalił pozew o naruszenie dóbr osobistych spółki.
Telewizja Polska domagała się od Juliusza Brauna przeprosin i zapłaty 20 tys. zł na cel społeczny. Proces został wytoczony za wypowiedź, która padła w styczniu 2018 roku w programie „Rzecz o polityce” na portalu internetowym „Rzeczpospolitej”.
Braun był pytany o sytuację w TVP m.in. w związku ze zmianami w kierownictwie Telewizyjnej Agencji Informacyjnej (ze stanowiska jej dyrektora odszedł wtedy Klaudiusz Pobudzin). Braun mocno skrytykował przekaz w programach informacyjnych i publicystycznych TVP, a także roszady personalne w firmie.
- Generalnie patrzę z przerażeniem na to, co się dzieje w Telewizji Polskiej - ocenił. - Wydaje mi się, że w partii Kaczyńskiego jest grupa ludzi myślących, którzy widzą, że taka pałkarska propaganda jest niespójna z wizerunkiem, jaki w tej chwili chce budować premier Morawiecki - zaznaczył Juliusz Braun.
Sąd prawomocnie oddalił pozew TVP
Jak się dowiedzieliśmy, Sąd Apelacyjny w Warszawie w ogłoszonym w piątek wyroku prawomocnie oddalił pozew Telewizji Polskiej, która zarzucała Juliuszowi Braunowi naruszenie dóbr osobistych spółki przez użycie określenia „pałkarska propaganda”.
Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu wyroku miał stwierdzić, że swoją wypowiedzią Braun nie naruszył dóbr osobistych TVP, a wypowiedź mieści się w granicach prawa do krytyki.
- Wyrok przyjmuję z satysfakcją, sąd stanął jednoznacznie po stronie prawa do krytyki, nawet ostrej. Pozew ze strony TVP był natomiast próbą zmuszenia mnie do milczenia; miał wywołać "efekt mrożący". Właśnie dlatego Telewizja nie chciała się pogodzić z przegraną w I instancji i przeciągała sprawę składając apelację - komentuje Juliusz Braun dla portalu Wirtualnemedia.pl.
Dodaje, że "dziwi go, że słowa >>pałkarska propaganda<< władze Telewizji Polskiej uznały za obraźliwe".
- Swego czasu - nie kto inny jak obecny prezes Jacek Kurski - użył określenia "pałkarska gazeta" pod adresem "Gazety Wyborczej". Używają tego określenia z upodobaniem także dziennikarze i współpracownicy TVP, stosując nawet tak zdumiewające konstrukcje językowe jak "antypolskie pałkarstwo ziejące z Czerskiej". Spróbujmy sobie wyobrazić pałkarstwo ziejące z ulicy. Byłoby to śmieszne, gdyby nie było poważne - ocenia były prezes TVP i członek Rady Mediów Narodowych.
Poprosiliśmy o komentarz Telewizję Polską, do czasu publikacji tekstu nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi.
Dołącz do dyskusji: TVP przegrała z Juliuszem Braunem ws. „pałkarskiej propagandy”