Jan Młynarski odchodzi z Trójki Polskiego Radia. "Trzeba być przyzwoitym i solidarnym"
Jan Młynarski - prowadzący audycję "Dancing, salon, ulica" w Trójce Polskiego Radia - zrezygnował z pracy w publicznym radiu. To kolejne odejście ze stacji w ostatnich dniach.
Jan Młynarski, który prowadził w niedziele o godzinie 13.05. audycje "Dancing, salon, ulica" w Programie III Polskiego Radia, poinformował, że podjął decyzję o rozstaniu się z rozgłośnią.
- Kochane Radiosłuchaczki i Radiosłuchacze, Drodzy Państwo. Z wielkim i szczerym żalem podjąłem decyzję o rozstaniu z falami Trójki. Trójka - Program 3 Polskiego Radia. Przez kilkadziesiąt tygodni w niedzielę o godz. 13 mogłem gościć w Państwa życiu dzieląc się moją pasją. Za ten wielki przywilej dziękuję Piotrowi Metzowi, który wprowadził mnie do radia i w radio. Dziękuję memu wydawcy Piotrowi Kordaszewskiemu za nieocenioną pomoc i komfort pracy. Pomagali czasem Bartek Gil i Ola Budka. Dziękuję wszystkim paniom i panom realizatorom za wskazówki i wyrozumiałość. Dziękuję Tomkowi z portalu Stare Melodie staremelodie.pl oraz Etienne, klubowi Nowy Świat Muzyki i memu menadżerowi Mariusz Nowicki, którzy urzeczywistniali moje marzenie o radiu z muzyką na żywo i publicznością - napisał.
Stwierdził też, że wielu jego odbiorców „poczuje się opuszczonych ale, przychodzą w życiu chwile gdy po prostu trzeba być przyzwoitym i solidarnym”. - Jest mi smutno, bo pokochałem radio i pragnąłbym by kwitło wspierane siłą radiowej rodziny, bo uważam ,że radiowcy to rodzina. Nauczyłem się tego z biegiem czasu. Tej rodziny będzie mi brakować. Liczę na to, że zrozumiecie moją decyzję. Do usłyszenia! - obiecał Jan Emil Młynarski.
Jan Młynarski jest znany przede wszystkim z formacji Jazz Band Młynarski-Masecki czy Warszawskie Combo Taneczne. Jest muzykiem, instrumentalistą, kompozytorem i wokalistą. Prywatnie jest synem Wojciecha Młynarskiego i aktorki Adrianny Godlewskiej oraz bratem dziennikarki Agaty Młynarskiej oraz aktorki Pauliny Młynarskiej-Moritz.
Audycja "Dancing, salon, ulica" emitowana jest w Trójce w niedziele od godziny 13.05. do 14.00. W niedzielę, 15 marca wyemitowano ostatni program z Młynarskim, który został nagrany kilka dni wcześniej.
Odchodzą Gacek, Mann i Kulka
W ubiegłym tygodniu z Trójką pożegnała się Anna Gacek - po tym jak nie przedłużono jej umowy, a w środę po 55 latach pracy - Wojciech Mann.
Dziennikarz prowadził ostatnio kilka audycji, wszystkie figurują jeszcze w ramówce, m.in. niedzielne "Piosenki bez granic" czy piątkowe poranne pasmo "Zapraszamy do Trójki". Z nieoficjalnych informacji wynika, że nikt nie chce wziąć audycji po Mannie, stąd dyrekcja Polskiego Radia musi uciekać się do wydawania w tym zakresie poleceń służbowych. W piątek prowadził ją Piotr Łodej.
Dzień po tym, jak z Trójką pożegnał się Wojciech Mann, swoją decyzję o odejściu z rozgłośni ogłosiła Gaba Kulka. Nie podała konkretnym powodów, ale podziękowała słuchaczom za ich obecność. Od stycznia 2017 roku w sobotnie wieczory prowadziła audycję „Głowa. Serce. Baza” (tytuł nawiązywał do konstrukcji zapachu).
Z danych Radio Track Kantar Polska wynika, że w 2019 roku udział Trójki w rynku wyniósł 5,1 proc. Stacja tym samym zanotowała najsłabszy wynik od początku lat 2000.
Liderem RMF FM
W Polskim Radiu dyrektor - redaktor naczelny zarabiał przeciętnie 16 148 zł miesięcznie, kierownik redakcji - 12 036 zł, rzecznik prasowy - 12 132 zł, redaktor wydawca - 10 545 zł, a spiker-lektor - 3 978 zł (wszystkie kwoty brutto). Członkowie zarządu mieli podpisane kontrakty menedżerskie, a odwołanemu w sierpniu ub.r. prezesowi Jackowi Sobali wypłacono odszkodowanie za konkurencyjność.
W 2019 roku średni dzienny zasięg radia wyniósł 72,2 proc. Z kolei średni dobowy czas słuchania wyniósł 269 minut.
Dołącz do dyskusji: Jan Młynarski odchodzi z Trójki Polskiego Radia. "Trzeba być przyzwoitym i solidarnym"
Jan Emil Młynarski to chyba jedyny sukces Piotra Metza w dziedzinie szukania nowych twarzy dla Trójki - cała reszta, często świetni muzycy i wokaliści, w radiu wypadali słabo.
Dzisiaj trzecia rocznica śmierci Wojciecha Młynarskiego...