Wizja TV wiecznie żywa, czyli anteny dawnych platform cyfrowych wciąż królują

Wykorzystanie starej anteny satelitarnej członka rodziny czy znajomego to oszczędność. Nową możemy kupić za pośrednictwem platform cyfrowych.

W przypadku Polsat Box i pakietu M (40 zł miesięcznie) oraz dekodera Polsat Box 4K Lite, koszt dekodera, konwertera i anteny wynosi 177 zł. Jeśli dodatkowo zdecydujemy się wykupić usługę instalacji, to wyniesie 676 zł.

W Canal+ 80 cm czasza i konwerter jednorazowo kosztują 129 zł. Instalację trzeba zrobić samemu lub wynająć do tego osobę. Koszt takiej usługi to zazwyczaj 200-500 zł w zależności od tego ile wymaga to czasu i wysiłku w danym obiekcie.

„Nic nie jest wieczne”

Choć Polsat Box i Canal+ wciąż oferują anteny ze swoimi logotypami, to przy budynkach jest ich jak na lekarstwo. Dominują anteny Cyfrowego Polsatu (zmiana nazwy nastąpiła w 2021 roku), Cyfry+ (1998-2013),  n (działała w latach 2006-2013), nc+ (w 2019 roku doszło do rebrandingu na Canal+). Rzadziej można spotkać czasze z logiem Wizji TV (1998-2002), której atutami były kiedyś HBO, Hallmark, National Geographic Channel czy MTV.

Apogeum telewizji satelitarnej już za nami. W Stanach Zjednoczonych w związku z rozwojem serwisów streamingowych, platformy cyfrowe lawinowo tracą abonentów. W Polsce spadki są na razie nieznaczne, choć Orange odchodzi od satelity na rzecz IPTV. Większość osób, które potrzebują odbioru satelitarnego, już ma „talerz” do tego przeznaczony, zmieniając czasami dostawców płatnej telewizji. W mniejszych miejscowościach, gdzie problemem jest dostęp do nielimitowanego i szybkiego łącza internetowego, satelita to wciąż najlepsza opcja do odbioru wielu kanałów.

Używane od lat anteny są oczywiście narażone na warunki meteorologiczne. - Z czasem mogą się uszkodzić, wygiąć. Nic nie jest wieczne, ale są przypadki, gdzie takie anteny wiszą z powodzeniem nawet ponad 20 lat. Rdza nie jest wielką przeszkodą dla odbioru sygnału. Prędzej uszkodzony konwerter, okablowanie, niedokładnie ustawiona antena. Zardzewiałą antenę można oczywiście próbować oczyścić z korozji i pomalować, ale rzadko się z tym spotykam. Częściej w takich sytuacjach klienci je wymieniają - tłumaczy w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Szymon, który na co dzień zajmuje się instalacjami anten satelitarnych i naziemnych w województwie lubuskim.

Starsze i mniejsze anteny lepiej sobie radzą w zachodniej Polsce
 
Choć Wizja TV zniknęła z rynku na początku 2002 roku po fuzji z Cyfrą+, to jej anteny wciąż mogą sprawnie działać. To 60-centrowe czasze, przystosowane do odbioru kanałów z pozycji orbitalnej Astra 19,2E, z której korzystała ta platforma. Obecnie zarówno Polsat Box, jak i Canal+ korzystają z Hot Birda 13E. -  60-tki lepiej sprawują się w Polsce do odbioru Astry niż Hot Birda. Kilka miesięcy temu ustawiałem takiej wielkości antenę klientce, która chciała odbierać TV Trwam i niemieckie kanały z Astry. Wymieniłem okablowanie i działa bez zarzutu. Na zachodzie kraju da się też ustawić sensowny poziom sygnału na Hot Birdzie na małej antenie. We wschodniej części Polski taka antena może nie wystarczyć nawet przy korzystnej pogodzie - ocenia Szymon.

Kiedyś niewielkie anteny radziły sobie doskonale, bo platformy cyfrowe nie oferowały kanałów HD i 4K, które wymagają lepszego sygnału i wyższej jego jakości. Wtedy nadawano programy w standardzie DVB-S, a nie DVB-S2. - Obecnie te z Canal+ są niezłe. Można je dobrze ustawić i odbierają sygnał ze sporym zapasem na złe warunki pogodowe. Przy polsatowskich czaszach uprzedzam, że różnie bywa i instaluję na odpowiedzialność klienta, bo to mniejsze czasze. Wydaje mi się, że są gorzej wyprofilowane niż kiedyś i gorszej jakości niż 10 lat temu. U mojej rodziny wisi antena Polsatu, która ma prawie 10 lat i działa bez zarzutów. Z tymi nowszymi bywa bardzo różnie, jeżeli chodzi o parametry sygnału. Z tymi nowszymi bywa bardzo różnie. Obecnie Polsat Box sprzedaje 70-centymetrową czaszę, a Canal+ 80 cm - zauważa Szymon.