SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Google wprowadza nowe narzędzia. Mają pomóc małym i średnim przedsiębiorcom rozwinąć biznes online

- W czasie pandemii e-commerce przyspieszył o kilka lat, a świat przeniósł się do internetu. Rozwija się także cyfrowa przedsiębiorczość, której chcemy pomóc - powiedziała Magdalena Kotlarczyk, szefowa Google Polska podczas konferencji prezentującej nowe narzędzia technologicznego giganta wspierające przedsiębiorstwa działające w sieci. Wśród nich Grow my Store i Nawigator Wyszukiwań Lokalnych.

Magdalena KotlarczykMagdalena Kotlarczyk

Gości konferencji powitała Magdalena Kotlarczyk, która kilka miesięcy temu objęła stery technologicznego giganta w naszym kraju. Podkreśliła, że w czasie pandemii w Europie Środkowo-Wschodniej pojawiło się 12 mln nowych użytkowników usług cyfrowych.

- W Polsce ponad 3,5 mln osób skorzystało z jakichś usług cyfrowych po raz pierwszy. Przez te 18 miesięcy rozwijała się też w przyspieszonym tempie cyfrowa przedsiębiorczość, powstało wiele nowych firm. Ta cyfrowa przedsiębiorczość będzie się dalej rozwijać, jeśli firmy będą mieć wiedzę, umiejętności i narzędzia, które pozwolą im budować konkurencyjną przewagę - powiedziała szefowa Google Polska.

Grow my Store i Nawigator Wyszukiwań Lokalnych

Na spotkaniu w Warszawie obecni byli też inni eksperci polskiego oddziału amerykańskiej firmy technologicznej, którzy opowiedzieli o rewolucji w branży handlowej, zmieniającym się e-konsumencie oraz możliwościach, jakie dają przedsiębiorcom nowe technologie.

Takie jak dwa nowe, darmowe narzędzia dla przedsiębiorców ułatwiające prowadzenie działalności w internecie, które miały polską premierę podczas konferencji. W tym Grow my Store, który pozwala na identyfikację i poprawę niedociągnięć mobilnego doświadczenia użytkownika dzięki analizie własnych danych i Nawigator Wyszukiwań Lokalnych, który dostarczy użytkownikowi spersonalizowane wskazówki po wprowadzeniu nazwy jego działalności. Dzięki nim może wyróżnić się w wyszukiwarce i Mapach Google. Po dokładnej analizie profilu przedsiębiorstwa, która zajmie kilka minut, Google zasugeruje jakie zmiany warto wprowadzić, aby przyciągnąć klientów. A nie jest łatwo ich obecnie zadowolić.

- Wraz ze wzrostem e-commerce zwiększyły się oczekiwania użytkowników takie jak szybkość dostarczenia przesyłki czy działania stron mobilnych. Dlatego małe i średnie przedsiębiorstwa, które wytwarzają połowę polskiego PKB muszą gonić standardy dużych korporacji. Chcemy im pomóc dzięki technologiom takim jak Grow my Store i Nawigator Usług Lokalnych - powiedziała Magdalena Kotlarczyk.

Hanna Kulawczuk, product marketing manager w Google Polska przypomniała, że w efekcie pandemii i ograniczeń z nią związanych, rynek e-commerce w Polsce urósł w 2020 roku o 42 proc. Dodatkowo pandemia zmieniła sposób, w jaki konsumenci robią zakupy. - Online stał się miejscem pierwszego wyboru dla klientów, którzy poszukują informacji na temat produktów i odkrywają te, które chcą kupić  - mówiła.

Nowe narzędzia, Grow my Store i Nawigator Wyszukiwań Lokalnych, dokładnie analizują aktualną widoczność firmy w internecie i generują bezpłatny raport z rekomendacjami na temat tego, co przedsiębiorcy powinni zmienić i ulepszyć w swoim e-biznesie, by nie zostać w tyle.

Jak działają narzędzia które mają pomóc budować małym i średnim firmom przewagę konkurencyjną?

Grow my Store to bezpłatne narzędzie, które pomaga sprzedawcom poprawić jakość obsługi klientów online, dzięki dopasowanemu raportowi i rekomendacjom opartym na analizie obecności w internecie. Narzędzie testuje witryny pod kątem 22 wskaźników, pochodzących z kilku badań, które dotyczą najlepszych praktyk w zakresie budowania pozytywnych doświadczeń klientów.

Grow my Store wystartowało w maju 2019 roku w Wielkiej Brytanii, Hiszpanii i Francji. Kolejne premiery miały miejsce w Niemczech, Austrii, Szwajcarii, Kanadzie, Stanach Zjednoczonych, Szwecji, Holandii i we Włoszech. Oprócz oceny i oceny witryn sprzedawców, pomaga przedsiębiorcom dowiedzieć się, jak poprawić swoją obecność w internecie dzięki lepiej dostosowanym do potrzeb klientów sugestiom, porównuje ich witrynę z najlepszymi w swojej branży i pozwala zrozumieć, jak zwiększyć ruch na stronie internetowej.

Po wpisaniu URL strony klient otrzyma wskazówki co można poprawić np. szybkość działania na urządzeniach mobilnych, wprowadzić czat na żywo, darmowe zwroty czy dostawę na drugi dzień. Narzędzie ocenia stronę internetową i daje rekomendacje co można w niej ulepszyć. W raporcie można uzyskać informacje o produkcie i sposobie obsługi klienta oraz personalizację konta.

Drugie narzędzie zaprezentowane przez giganta technologicznego to Nawigator Wyszukiwań Lokalnych (Local Opportunity Finder). Ono z kolei dostarcza spersonalizowane wskazówki, które pomogą wyróżnić się firmie w sieci. Dokładnie analizuje profil firmy w Google i sugeruje, które zmiany właściciel firmy powinien wprowadzić. Narzędzie jest bardzo intuicyjne i łatwe w użyciu - użytkownik musi jedynie wprowadzić nazwę swojej działalności, by po kilku minutach otrzymać wyniki analizy.

Jak zauważył Michał Protasiuk, specjalista od badań rynkowych w Google, te narzędzia są o tyle istotne, że handel w Polsce znalazł się teraz w punkcie zwrotnym. Na początku pandemii ruch w sklepach stacjonarnych zmniejszył się o 75 proc., w efekcie ruch przejął e-commerce, który wzrósł o 42 proc. w 2020 roku i stanowi 15 proc. wartości całego handlu detalicznego. Obecnie już 3 na 4 polskich internautów przynajmniej od czasu do czasu kupuje produkty przez internet.

Polacy pokochali zakupy przy użyciu komórki

Zdaniem Piotra Kowalskiego, eksperta Google w zakresie rozwiązań mobilnych dla biznesu, cały czas rośnie rola telefonu komórkowego w procesie zakupowym, bo zniknęła bariera Polaków związana z kupowaniem przez internet.

W czasie pandemii kolejne kilkanaście proc. konsumentów przekonało się do zakupów mobilnych. Smartfon jest wygodnym i coraz bardziej pożądanym narzędziem do zakupów online. Jak wskazał ekspert, już w marcu 2018 roku Polacy przeszli na komórki - po raz pierwszy wyszukiwania mobilne wyprzedziły desktopowe. Natomiast w sierpniu 2021 wyszukiwań przy użyciu telefonu było 2,5 raza więcej niż desktopowych.

Jednak smartfon ma też swoje ograniczenia, takie jak mały ekran, zasięg sieci, niewygodną obsługę jedną ręką i trzymanie urządzenia.

- Po analizie tych ograniczeń określiliśmy pięć największych niedociągnięć w mobilnym UX, np. zbyt skomplikowane dodawanie produktów do koszyka, czyli z przewijaniem, niewygodna rejestracja (brak możliwości rejestrowania przez FB, Google czy Apple), błędy oznaczone tylko kolorem, co jest problemem dla daltonistów, niewidoczne obietnice np. obsługi zwrotów czy przesyłek oraz nieodpowiednia klawiatura numeryczna dla liczb w przypadku wpisywania takich danych np. numeru karty kredytowej – wymienił Piotr Kowalski.

To ważne wskazówki, bo mobilny internauta spieszy się, jest wielozadaniowy, zdekoncentrowany, często zestresowany, robi błędy i zachowuje się kompulsywnie. Według najnowszych badań, telefon bywa przez niego sprawdzany nawet 74 razy na dobę. Chce kupować szybko, łatwo i prosto.

Po audycie 50 polskich sklepów e-commerce przez Google okazało się, że tylko 27 proc. witryn mobilnych osiąga dobre wyniki w zakresie Podstawowych Wskaźników Internetowych i działa odpowiednio szybko. W tym gronie znalazły się np. takie firmy jak Allegro, Amazon, H&M, Notino, Oponeo czy Ceneo, natomiast pozostałe 73 proc. serwisów mobilnych powinno przyspieszyć. Poprawa tego aspektu i innych wskazanych przez narzędzia Google pozwala o 5 proc. zwiększyć konwersję mobilną e-sklepów.

Dołącz do dyskusji: Google wprowadza nowe narzędzia. Mają pomóc małym i średnim przedsiębiorcom rozwinąć biznes online

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
lol
Żartownisie. Jak chcą pomóc to niech zluzują z reklamami w wynikach wyszukiwania, są branże np. obuwie, gdzie nie da się konkurować z milionowymi budżetami konkurencji. Kiedyś za 1000 zł miesięcznie coś tam dało się ugrać w Google, obecnie bez paru k nawet nie warto podchodzić. Takie to wsparcie dla małych firm.
odpowiedź