Współpracownik TVN zamordowany na Śląsku, prokuratura mówi o obyczajowym tle zbrodni
W niedzielę wieczorem zmarł Paweł K., po tym jak został wiele razy pchnięty nożem w okolicach stadionu GKS Katowice. Mężczyzna współpracował z „Dzień Dobry TVN”, według wstępnych ustaleń prokuratury jego morderstwo nie jest związane z pracą zawodową.
Jak podała „Gazeta Wyborcza”, Paweł K. w niedzielę wieczorem umówił się z przyjaciółką przy stadionie GKS Katowice. Nieznany mężczyzna zadał mu wiele ran nożem.
- Sprawca podszedł do samochodu, otworzył drzwi i zaatakował mężczyznę siedzącego na fotelu pasażera. Doszło do szamotaniny na zewnątrz samochodu. Napastnik zadał przynajmniej kilkanaście ciosów nożem - opisał w rozmowie z „GW” prok. Cezary Golik z Prokuratury Rejonowej w Chorzowie.
Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia. Przyjaciółka Pawła K. zawiozła go na pogotowie, mężczyzna zmarł mimo reanimacji.
Paweł K. w ostatnim okresie współpracował z TVN, przygotowywał materiały do „Dzień Dobry TVN”.
Śledztwo w sprawie zabójstwa dziennikarza prowadzi Prokuratura Rejonowa w Chorzowie. „Gazeta Wyborcza” poinformowała, że według dotychczasowych ustaleń zbrodnia została popełniona na tle obyczajowym, bez związku z pracą zawodową Pawła K.
Dołącz do dyskusji: Współpracownik TVN zamordowany na Śląsku, prokuratura mówi o obyczajowym tle zbrodni