Dziennikarz „Faktu” wygrał proces karny z szefem policji. Nie było poniżenia w tekście o sprawie Stachowiaka
Sąd pierwszej instancji uniewinnił dziennikarza „Faktu” Tomasza Kozłowskiego od zniesławienia na łamach tego dziennika komendanta głównego policji Jarosława Szymczyka. Kozłowski został oskarżony z art. 212 Kodeksu karnego - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl.
Prywatny akt oskarżenia skierowany przez Jarosława Szymczyka dotyczył artykułu „Skandal. Szef Policji kłamał” (na pierwszej stronie zapowiedzianego stwierdzeniem: „Szef Policji kłamie”) zamieszczonego w „Fakcie” 25 maja 2018 roku.
- Fakt dokonał szokującego odkrycia! W aktach sprawy dotyczącej śmierci Igora Stachowiaka znaleźliśmy dowody na to, że komendant główny policji wiedział o tragedii, jaka rozegrała się na wrocławskim komisariacie w 2016 r. Już kilka dni po śmierci Igora podpisał sprawozdanie, w którym opisano barbarzyńskie zachowanie funkcjonariuszy - napisał Tomasz Kozłowski na początku tekstu.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
Komendant Główny Policji w prywatnym akcie oskarżenia oskarżył Kozłowskiego z artykułu 212 Kodeksu karnego o działanie „w celu poniżenia w oczach opinii publicznej organu – Komendanta Głównego Policji oraz podważenia zaufania niezbędnego do wykonywania piastowanej funkcji przez Jarosława Szymczyka”.
Jak dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl, sąd pierwszej instancji wydał wyrok uniewinniający Tomasza Kozłowskiego. Uzasadniono, że dziennikarz nie miał wpływu na tytuł artykułu, bo decyzja o jego ostatecznym kształcie zapadła na kolegium redakcyjnym, w którym wówczas redaktor Kozłowski nie uczestniczył. Nie można zatem zarzucić mu przekroczenia granic krytyki prasowej. Zaznaczono, że Kozłowski przygotował artykuł z należytą starannością.
Według danych Polskich Badań Czytelnictwa w drugim kwartale br. średnia sprzedaż „Faktu” wynosiła 140 529 egz.
Natomiast portal internetowy dziennika we wrześniu br. odwiedziło 11,49 mln internautów, z których każdy spędził tam średnio 12 minut i 48 sekund (według badania Mediapanel).
Dołącz do dyskusji: Dziennikarz „Faktu” wygrał proces karny z szefem policji. Nie było poniżenia w tekście o sprawie Stachowiaka