Zakaz handlu w niedzielę utrudnia życie małemu biznesowi i pracującym matkom

Mi do jakiegoś czasu nie przeszkadzały te wolne niedziele, bo zawsze jakoś udało mi się zrobić zakupy w tygodniu czy w sobotę. Czasami narzekałam na tłumy, ale ale cóż "deal with it", ale jak przyszło mi pójść po parę produktów do hipermarketu godzinę przed zamknięciem, to był dramat, długie kolejki do kas samoobsługowych w tym parę z nich nawet nie działało, długie kolejki do pozostałych i też większą połową już zamknięta, a ja zaledwie z paroma rzeczami, nikt nie przepuści, bo każdy się spieszy, każdy nie ma czasu... Jest sezon komunijny dlaczego nikt nie pomyślał, że warto by było znieść ten zakaz na ten okres!?

Internet wam wyłączyli czy jak? Jak chcesz szybo wydać kasę bo jej nie potrzebujesz, to kupuj przez neta. Nie zmęczysz się i pod dom ci wyślą.

Za to niepracujące madki są w niebie - najlepiej za wszystko zapłacić uśmiechem bombelka.