SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Słuchacze Trójki szykują pikietę przeciw zmianom w stacji, solidaryzują się z dziennikarzami

Na fanpage’u „Ratujmy Trójkę”, zrzeszającym słuchaczy niezadowolonych z ostatnich zmian w rozgłośni, ogłoszono pikietę przed siedzibą stacji. Ma to być gest solidarności z pracownikami rozgłośni, których objęły roszady personalne. Udział w pikiecie zadeklarowało już ponad 300 osób.

Dołącz do dyskusji: Słuchacze Trójki szykują pikietę przeciw zmianom w stacji, solidaryzują się z dziennikarzami

53 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
anka
Jestem słuchaczką trójki od zawsze i w życiu nie poszłabym na taką pikietę. Generalzaowanie że słuchacze przygotowują pikietę jest nadużyciem
odpowiedź
User
Sceptyczny
Żaby przywrócić Trójkę taką jaka była, trzeb by było odkręcić "dobre" zmiany obecnego zarządu, poprzedniego, tj. dyr. Jethon i tego, który zaczął robić z Trójki Trujkę, tj. dyr. Laskowskiego.
Jedni widzą tylko polityków śliniących się z apetytem na Trójkę, inni widzą również największe wytwórnie fonograficzne, które wydają się mieć w Trójce szwedzki stół. Jojczycie na politruków, ale nie przeszkadzają wam utwory grane kilka razy dziennie, bez żadnego powodu związanego z misją Trójki (jedyny logiczny to ekonomiczny, tj. zwykły deal z wytwórnią), playlista udająca oprawę muzyczną, single promosy majace się dobrze w kilku audycjac autorskich itd. Trójka staje się Trujką od 2000 r. i przeraża mnie to, jak mało osób dostrzega ów proces. Mało tego wielu oburzonych i uznających się za oddanych słuchaczy Trójki kompletnie nie widzi problemu. Wszystko sprowadza się do złego PISu - totalne spłycenie problemu i ignorancja. Nie mam szacunku zarówno dla dziennikarzy uprawiających konformizm i serwilizm w stosunku do władzy, jak i wobec wytwórni fonograficznych. A to są 2 realne problemy Trójki.
Pikietą ich nie rozwiążecie. Politycy będą mieć nadal wpływ, nie będzie konkursów, tak jak nie było po pikiecie w 2010 r., gdy szefem została Pani Jethon. Nie będzie też misji ws. muzycznych, dopóki nie pojawi się kierownik muzyczny z prawdziwego zdarzenia, człowiek spoza Trójki, pasjonat, który nie ciągnie kilku srok za ogon w szołbizie. Przede wszystkim taki szef musi dostać zielone światło od zarządu PR, ale jestem realistą i wiem, że w najbliższym czasie to nie nastąpi. Największe wytwórnie mają argumenty, których nie mają te małe lub muzycy samodzielnie wydający płyty.
W pikiecie udziału nie wezmę, choć wiem, że administratorka fanpejdża Ratujmy Trójce ma dobre intencje. Sorry, ale będzie tam za dużo osób, które utożsamiają Trójkę z byłym zarządem. Poza tym obawiam się, że pikieta może zostać zawłaszczona przez agorokoderów. Organizatorzy pikiety powinni postawić warunek - żadnej symboliki, z wyjątkiem tej dotyczącej Trójki. Żadnych transparentów KODu czy partii politycznych.


Trujka to dalej kodziarski radiowęzeł. Muzyka pudelrock i śmierdzące naftaliną hiciory- Niedzwieckiego. Omijam ich szerokim łukiem.


Analfabetom (Trójka piszemy nie Trujka ), fryzjerom, ekspedientką i innym piewcom dobrej zmiany polecamy inne rozgłośnie. Zostawcie nam (podobno w mniejszości jesteśmy) Trójkę w spokoju. Przywróćcie nam Trójkę taką jaką była. Niech ona pozostanie takim mauzoleum nieprzystosowanych wykształciuchów gorszego sortu, w dodatku lewaków - nas to nie boli, nie gniewamy się na takie inwektywy, one nas nawet wzmacniają w słuszności naszych przekonań. Bo jak nas nie posłuchacie to wyrzucimy radioodbiorniki tak, jak wyrzuciliśmy z naszych salonów i sypialni telewizory i przestaniemy płacić abonament. To nie są żarty. Podatku na media narodowe doliczonego do rachunku za anergię elektryczną rychło nie będzie. I z czego wypłacicie sobie pensje i honoraria? Te 500 + może nie wystarczyć nawet na opłacenie podstawowych rachunków – ze energię i abonament.
odpowiedź
User
Wychowany na Trójce
Hlebowicz i Stanisławczyk ze strachu schowają się w piwnicy A tak poważnie to większość ludzi ma to gdzieś - protest jest nie na temat ( ile jeszcze będziemy słuchać reklam na hemoroidy i zapłaconej muzyki ? ) a słupki prezesowi i tak rosną .

Zapłaconej muzyki? To piosenki dnia nie są piosenkami dnia granymi miesiącami, bo tak bardzo spodobały się kolegium redakcji muzycznej? To w Trójce są promowywiady w związku z wydaniem płyty itp.?
Ojej...
odpowiedź