SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Wojciech Czuchnowski do protestujących przed Sejmem: czemu nie odbijacie zatrzymywanego przez policję?

Antoni Ambroziak z OKO.press twierdzi, że w czasie przepychanek przed Sejmem został popchnięty na ziemię przez jednego z policjantów. - Ludzie, czemu w takiej sytuacji nie odbijacie zatrzymywanego? Podczas zadym w latach 80. milicja nie ośmieliłaby się tak wejść w tłum. Trzeba walczyć do cholery! - napisał Wojciech Czuchnowski z „Gazety Wyborczej”. Z kolei minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński zarzucił dziennikarzowi TVN24, że „nawoływał polską policję do wypowiedzenia posłuszeństwa władzy państwowej”.

Dołącz do dyskusji: Wojciech Czuchnowski do protestujących przed Sejmem: czemu nie odbijacie zatrzymywanego przez policję?

35 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
analityk
Po raz kolejny rzeczywistość pokazuje jak ogromnym błędem było uchylenie kary dla TVN. Oni nie znają granic, a uchylenie kary tylko utwierdziło ich w bezkarności.
odpowiedź
User
Wdse
Premier tabletowy znowu kłamie.
odpowiedź
User
prawnik
Czuchnowski nawołuje do popełniania przestępstw przeciwko:

- art. 224 KK:

§ 1. Kto przemocą lub groźbą bezprawną wywiera wpływ na czynności urzędowe organu administracji rządowej, innego organu państwowego lub samorządu terytorialnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto stosuje przemoc lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia funkcjonariusza publicznego albo osoby do pomocy mu przybranej do przedsięwzięcia lub zaniechania prawnej czynności służbowej.

- art. 222 KK:

§ 1. Kto narusza nietykalność cielesną funkcjonariusza publicznego lub osoby do pomocy mu przybranej podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.

Gdyby za poprzedniej władzy podobne apele stosował któryś z opozycyjnych dziennikarzy, od razu zajęła by się nim prokuratura. A jeśli byłby to działacz Ruchu Narodowego, to z miejsca dostałby 3-mce aresztu (a później się zobaczy...).

Dlaczego więc PiS pozwala na bezkarne łamanie prawa? Lewicowo-liberlani dziennikarze są "równiejsi" niż pozostali obywatele?
odpowiedź