RMF FM aneksami do umów zobowiązuje pracowników do „godnego zachowania” i braku dyskryminacji

Po pierwsze niczego naród polski nie rozkradl co najwyżej ci wypedzeni nakradli współpracując m.in. z zaborcami zajmujac sie lichwą wyrzucajac ludzi na ulice i niewolniczo wykorzystujac ich pracę i nigdy właściwie nie angażujac się w obronę kraju który ich przygarnął. Po drugie jeśli Niemcy i sowieci jako okupanci niszczyli kamienice czy fabryki trzeba było do nich z pretensjami lecieć. Po trzecie to właśnie część obecnych obywateli Izraela usa itd rządziła w prl m.in jako tajne politbiuro wydawała dekrety o przepadku majątków na rzecz państwa więc de facto ich spadkobiercy powinni sami siebie pozywać o zwrot majątku. Po czwarte Polska za czasów PRL placila juz odszkodowania a teraz część skarzacych się chce kolejne pieniądze. Po piąte jeśli wybudowanie od zera domu sie nie liczy to w takim razie może trzeba przed oddaniem działki wypruc z niego co sie da a mury zburzyć by się stan zgadzal. Po szóste naucz się czytać i przeczytaj deklarację Terezin chodzi też o mienie bezspadkowe które chcą przejmować wszystkie chciwe organizacje tworzące tzw przemysł Holocaust

To co oni zatrudniaja tam bydlo, ktore nie wie jak sie zachowac?

Podłe czasy. Okazuje się, że przedstawicielom zawodu elitarnego trzeba w formie aneksów przypominać, że nie są szewcami czy furmanami. Nie interesują mnie prywatne opinie i prywatne życie Pana Zalewskiego. Może w domowym zaciszu pluć z tych wąskich zaciśniętych usteczek na kogo chce, może też chodzić do agencji towarzyskich dla gejów. Chodzi jedynie o to żeby nie przenosił swoich frustracji na antenę RMF. Tymczasem na hasło 'Bogdan Zalewski zapraszam na Fakty' proponuje przełączać radio na 5 minut na dowolne fale. Tylko wtedy tak właściciel stacji, jak i jego pracownicy będą w stanie pojąć gdzie przebiega granica wolności wypowiedzi.