SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Piotr Gliński: opłata reprograficzna to nie podatek, tylko uczciwa jednorazowa rekompensata dla twórców

Opłata reprograficzna nie jest podatkiem. Nie wpływa do budżetu państwa ani samorządów terytorialnych. Przekazywana jest twórcom - tak Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu odniosło się do słów posłów Konfederacji wypowiedzianych podczas interwencji poselskiej w resorcie, że „tutaj pracuje kolejny maniak podatkowy”. Natomiast szef ministerstwa Piotr Gliński krytykującym opłatę zarzucił „postkolonialną mentalność”.

Dołącz do dyskusji: Piotr Gliński: opłata reprograficzna to nie podatek, tylko uczciwa jednorazowa rekompensata dla twórców

13 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
xxx
Jeśli kupię nośnik z taką opłatą, która ma rekompensować ewentualne piractwo twórcom, to rozumiem, że z automaty na takim urządzeniu będę mógł korzystać z wszelakich treści muzycznych i filmowych za darmo, nawet jeśli będą z tzw. źródeł pirackich, ponieważ w cenia sprzętu już uiszczę za to opłatę. Jeśli jednak by tak nie było, to znaczy że opłata jest nielegalna, bo płacę za coś, czego nie dostaję.


Płacisz też abonament RTV i treści wyprodukowane przez TVP powinny być za darmo. Także archiwalne. To zostało wyprodukowane za naszą kasę.

Podobnie jak sporo kwitów z urzędów, za które trzeba płacić - utrzymujesz urzędnika a jeszcze musisz zapłacić za kwit. Kupując mieszkanie płacisz podatek, a notariusz od tego podatku płaci kolejny podatek.

Takich mikropodatków nazywanych opłatami skarbowymi czy innymi, jest masa.

No ale treści z TVP są za darmo. Może nieraz jest reklama, ale no nadal nie płacisz. Podatki fakt się płaci i potem za kwity z urzędu, ale podatki są ogólne, a kwity z urzędu są konkretne. A tu chcą zrobić opłatę bo piractwo, więc piractwo na tych nośnikach powinno być legalne, bo już za nie płacisz - za nie konkretnie. Więc oba Twoje przykłady są błędne.
0 0
odpowiedź
User
olo
Jeśli kupię nośnik z taką opłatą, która ma rekompensować ewentualne piractwo twórcom, to rozumiem, że z automaty na takim urządzeniu będę mógł korzystać z wszelakich treści muzycznych i filmowych za darmo, nawet jeśli będą z tzw. źródeł pirackich, ponieważ w cenia sprzętu już uiszczę za to opłatę. Jeśli jednak by tak nie było, to znaczy że opłata jest nielegalna, bo płacę za coś, czego nie dostaję.


Płacisz też abonament RTV i treści wyprodukowane przez TVP powinny być za darmo. Także archiwalne. To zostało wyprodukowane za naszą kasę.

Podobnie jak sporo kwitów z urzędów, za które trzeba płacić - utrzymujesz urzędnika a jeszcze musisz zapłacić za kwit. Kupując mieszkanie płacisz podatek, a notariusz od tego podatku płaci kolejny podatek.

Takich mikropodatków nazywanych opłatami skarbowymi czy innymi, jest masa.

No ale treści z TVP są za darmo. Może nieraz jest reklama, ale no nadal nie płacisz. Podatki fakt się płaci i potem za kwity z urzędu, ale podatki są ogólne, a kwity z urzędu są konkretne. A tu chcą zrobić opłatę bo piractwo, więc piractwo na tych nośnikach powinno być legalne, bo już za nie płacisz - za nie konkretnie. Więc oba Twoje przykłady są błędne.

Treści z TVP nie są za darmo trzeba płacić za nie co miesiąc w postaci abonamentu dodatkowo są opłacane z części innych podatków ściąganych z każdego obywatela kwotą 2 miliardów rocznie.
0 0
odpowiedź
User
Akwawita
No ale treści z TVP są za darmo. Może nieraz jest reklama, ale no nadal nie płacisz..

Płacisz oglądaniem reklam, za emisję których ktoś inny dostał pieniądze. Duże.
A Ty nic.
0 0
odpowiedź