SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Kurski o dwóch latach prezesury TVP: spełniłem złożone obietnice, czas na kabarety i kulturę wysoką

- Wydaje mi się, że spełniłem wszystkie obietnice, które złożyłem - w taki sposób Jacek Kurski podsumowuje w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl dwa lata na stanowisku prezesa Telewizji Polskiej. Jako swoje sukcesy wymienia zwiększenie produkcji wewnętrznej i obecność sportu na antenach TVP. Kurski chce skupić się teraz m.in. na przywróceniu kabaretów do telewizji publicznej oraz zwiększeniu nacisku na kulturę wysoką.

Dołącz do dyskusji: Kurski o dwóch latach prezesury TVP: spełniłem złożone obietnice, czas na kabarety i kulturę wysoką

118 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
prawnik
A potraficie zrobić tysiąc łapek w dwie minuty?
odpowiedź
User
dojna zmiana

Co do meritum, dobrze wiemy że to nie o to chodzi, problemem są ważne umowy z operatorami. A obietnica nigdy nie miała być spełniona.

Umowy z operatorami można zerwać w jeden mig. Oczywiście wiązać się to będzie z karami pieniężnymi, ale jeśli się ma pieniądze, kto bogatemu zabroni?


Ten "bogaty" żyje z naszych podatków. Płacenie wysokich kar za zerwanie umów to jest marnotrawienie publicznych pieniędzy i za to są paragrafy. Nie gadaj głupot.
odpowiedź
User
dojna zmiana

Wpis dodany o 9:01, mamy 09:02 i masz 206 głosów poparcia

buuuuuhahahahahahahahahaha

Nic na to nie poradzę. KTOŚ daje mi te łapki, żeby potem zarzucić mi, że sam sobie je daję.
Nie zwracaj uwagi. Te łapki to dziecinada jest, ja się w coś takiego nie bawię.


Co do meritum, dobrze wiemy że to nie o to chodzi, problemem są ważne umowy z operatorami. A obietnica nigdy nie miała być spełniona.

Umowy z operatorami można zerwać w jeden mig. Oczywiście wiązać się to będzie z karami pieniężnymi, ale jeśli się ma pieniądze, kto bogatemu zabroni?
Gdyby ściągalność abonamentu została doprowadzona do ideału i TVP miała tyle pieniędzy, ile potrzebuje na idealne funkcjonowanie, bez problemu mogłaby zerwać umowy z operatorami, zapłacić im należną karę i uszczęśliwić widzów dostępnością TVP Sport w naziemnej.
No, niestety, na razie można tylko pogdybać, bo sytuacja z abonamentem jaka jest, każdy widzi... Trzeba się cieszyć, że przynajmniej na głównych antenach (TVP1, TVP2, czasami TVP3) są pokazywane najważniejsze wydarzenia sportowe... Przynajmniej na to starcza abonamentu.



Ten "bogaty" żyje z naszych podatków. Płacenie wysokich kar za zerwanie umów to jest marnotrawienie publicznych pieniędzy i za to są paragrafy. Nie gadaj głupot.
odpowiedź