SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Premier zabrał głos ws. podatku cyfrowego. „W planach różne inwestycje”

Donald Tusk stwierdził, że nie wiadomo na razie, czy przygotowywany przez Ministerstwo Cyfryzacji projekt podatku cyfrowego zostanie wprowadzony w życie. – Mamy w planach różne inwestycje, w grze są różne aspekty – zaznaczył.

Donald Tusk, fot. screen z youtube'a Donald Tusk, fot. screen z youtube'a

Do zapowiedzi dotyczących podatku cyfrowego premier Donald Tusk odniósł się w środę na briefingu prasowym. – Premier Krzysztof Gawkowski przygotowuje projekt podatku cyfrowego, ale czy zostanie wprowadzony – to na razie nie wiadomo – powiedział.

Zwrócił uwagę, że prace nad takim podatkiem nie są prowadzone na forum całego rządu. – W rządzie nie ma pracy nad podatkiem, ale premier Gawkowski przygotowuje ewentualne projekty – stwierdził.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

Mamy w planach różne inwestycje, w grze są różne aspekty, więc zgodnie z panującą modą – zobaczymy – dodał Tusk.

Polemika ministra cyfryzacji z nowym ambasadorem USA

Krzysztof Gawkowski poinformował w poniedziałek, że Ministerstwo Cyfryzacji w najbliższych miesiącach zaprezentuje model podatku cyfrowego od przychodów lub zysków big techów w Polsce. "Mamy świadomość tego, że na przestrzeni lat w Polsce wytworzył się wielki rynek cyfrowy. Krajowe firmy potrzebują dużego wsparcia technologicznego i finansowego, zarówno na wspieranie rozwoju sztucznej inteligencji, jak i szeroko pojętej technologii. Naszym zdaniem wspomniane zadania powinny być w części finansowane z budżetu państwa, wówczas realnie będziemy mogli nazywać się europejskim liderem cyfryzacji. Dlatego musimy szukać dodatkowych źródeł pieniędzy, które mogłyby zasilić budżet i przeznaczyć je na ten cel, a oczywistym rozwiązaniem wydaje się podatek cyfrowy" - powiedział PAP Biznes wicepremier Krzysztof Gawkowski.

"Mógłby on przetransferować zyski od potężnych globalnych korporacji, niezależnie od miejsca ich pochodzenia, do budżetu, a one później mogłyby pracować na rzecz rozwoju polskich firm technologicznych, wspierać polskie startup'y, deep tech, przedsiębiorstwa chmurowe czy tworzenie jakościowych treści przez media" - wyjaśnił.

Wicepremier wskazał, że w resorcie cyfryzacji rozpoczęły się prace dotyczące stworzenia modelu dla podatku cyfrowego. Zapytany, które branże miałyby zostać objęte takim podatkiem, powiedział: "Mówimy o dużych korporacjach, które płacą oczywiście podatki, ale w innych państwach są one o wiele większe".

"Nie będziemy proponowali żadnej rewolucji - różnego rodzaju podatki od działalności w sferze cyfrowej funkcjonują w 35 krajach. Szeroki podatek cyfrowy obowiązuję m.in we Francji, Austrii, Wielkiej Brytanii czy Kanadzie" - powiedział.

CZYTAJ TEŻ: Wicepremier zaniepokojony brakiem wiedzy Polaków o algorytmach bigtechów

Dodał, że może on zapewnić Polsce konkurencyjność względem 10 największych gospodarek europejskich, jak chociażby Francja, która niedawno ogłosiła inwestycje w sztuczną inteligencję sięgające ok. 109 mld euro. Wyjaśnił również, że środki z podatku cyfrowego mogłyby wesprzeć również media w tworzeniu jakościowych treści, które nie są premiowane przez systemy big techów.

"Platformy cyfrowe osłabiają polski rynek mediowy poprzez przeciągnięcie do siebie reklam, co realnie wpływa na kondycję finansową tradycyjnych mediów" - powiedział wicepremier.

"To kwestia sprawiedliwości społecznej, giganci cyfrowi osiągają na naszym rynku ogromne zyski, dzięki polskim użytkownikom, dlatego chcemy, aby część, a nie ułamek tych środków wracała do polskiego budżetu" - dodał.

Tego samego dnia do zapowiedzi nowej daniny odniósł się Tom Rose, nominowany przez Donalda Trumpa na stanowisko ambasadora USA w Polsce. "To niezbyt mądre! Autodestrukcyjny podatek, który zaszkodzi tylko Polsce i jej relacjom z USA. Prezydent Trump również odpowie odwetem, jak i powinien zrobić. Odwołajcie podatek, aby uniknąć konsekwencji!" - napisał w serwisie X.

CZYTAJ TEŻ: Polska chce nałożyć podatek na big techy. “Walczymy o suwerenność cyfrową”

Jak zwrócił uwagę wicepremier Gawkowski we wtorek w Radiu Zet, ambasador USA, który jeszcze nie zaczął urzędowania w Polsce, wręcz nakazuje polskiemu rządowi, że powinien się z tego wycofać. "To jest chore, to stawianie demokracji na głowie" - ocenił wicepremier.

"Ten czas, w którym jakiekolwiek państwo, nawet mocarstwo, uważa, że ktoś będzie w jakiś sposób lennem innego państwa, się skończył" - zaznaczył Gawkowski. I dodał, "nie może być tak, że jakikolwiek polityk innemu państwu, nawet zaprzyjaźnionemu, będzie dyktował, co w Polsce można a czego nie".

Dopytywany, czy resort zamierza wycofać się z prac nad wprowadzeniem podatku cyfrowego, powiedział: "Nie zamierzam się wycofywać, dlatego że normalną rzeczą w państwach jest to, że trwają konsultacje różnych projektów i pomysłów i różne obszary państwa powinny podejmować wyzwania - a wyzwaniem przyszłości jest cyfryzacja".

Jak mówił, właśnie na ten cel mogłyby być przeznaczone pieniądze z podatku od firm technologicznych, a także na rozwój technologii, polskie startupy i wsparcie dla polskich firm.

"Wielkie korporacje, nie tylko amerykańskie, ale i światowe zarabiają na Polsce i innych państwach" - podkreślił Gawkowski. Wskazał, że podatek cyfrowy wprowadziły m.in. Hiszpania, Francja, Wielka Brytania i Austria. "I dlaczego innym można, a Polsce nie można" - pytał.

Podkreślił, że Polska na wschodzie Europy jest "najbardziej wiarygodnym" partnerem dla Stanów Zjednoczonych. "Myślę że Donald Trump i inni przedstawiciele amerykańskiej administracji wiedzą doskonale, że Polska szuka współpracy i ją gwarantuje" - zaznaczył. Wyjaśnił, że chodzi m.in. o zbrojenia i o to, że Polska kupuje "bardzo dużo" różnego rodzaju sprzętu od USA, m.in. śmigłowców i czołgów.

Dopytywany, czy w planach wprowadzenia podatku cyfrowego ma poparcie premiera Donalda Tuska, Gawkowski powiedział, że "premier Tusk zawsze wspiera swoich ministrów". Dodał, że prace rozpoczęły się w MC, ponieważ "jest to jest miejsce, gdzie się powinny toczyć", skoro "resort ma kontakt z wielkimi organizacjami i big techami".

Szef MC zapowiedział, że jeszcze w tym roku resort przedstawi "rozwiązania prawne" związane z problemem naruszania prywatności polskich obywateli przez firmy technologiczne, które handlują danymi. "W ministerstwie są realizowane prace dotyczące przetwarzania danych i tego jak taka infrastruktura powinna być chroniona" - dodał wicepremier.

Dołącz do dyskusji: Premier zabrał głos ws. podatku cyfrowego. „W planach różne inwestycje”

11 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
PK
Żadnego podatku nie będzie, przecież ambasador USA zagroził odwetem. Za to Tusk palcem nie kiwnie jak zaczną zwozić do Polski imigrantów.
7 3
odpowiedź
User
wolne słowo
tzw Premier z KLD UW UD PO KO to moze śmierdzacego bąka puścic ewentulanie pojechac dla przykladu na 3 miesiace na pierwsza linie na UPadline bronic Banderaladu najbradziejzdegenerowanego złodziejskiego roszczeniowego upadłego kraju w Europie
7 2
odpowiedź
User
fakt
vice premier Ukrainy w Polsce Tusk tak jak viceprezydent Ukriany w Polsce Duda maja Polske gleboko w d e od lat to tylko bełkot i szum medialny dla motłochu i plebsu
4 3
odpowiedź