Kto ufa „Wiadomościom” TVP, a kto „Faktom” TVN?

Oba programy mają wyraźny rys propagandowy. TVN im bliżej wyborów tym bardziej staje się opozycyjną partią. TVP wiadomo. Jest zatem równowaga w przyrodzie, ale nie ma sensu tego oglądać. Po co?

Bzdura. TVN piętnuje patologie. A tych wiadomo najwięcej jest w rękach którzy mają władze i pieniądze. TVP nie jest w stanie niczego sensownego pokazać, tylko ciągle "przez 8 ostatnich lat".

TVN piętnuje patologie , ale gdzie, głownie u rządzących obecnie . A jak było za rządów PO i PSL , ano śpiewali 100 lat Donaldowi w programie u Lisa. Można sobie teraz wyobrazić wielką awanturę w mediach , gdyby teraz w TVP ,zaśpiewano 100lat np. J.Kaczyńskiemu prezesowi partii PiS.

Bua ha ha ha, a to Kaczyńskiemu nie składają hołdów w TVP? No weź się nie ośmieszaj. A kogo mają kontrolować i krytykować dziennikarze? Od tego są, żeby kontrolować i krytykować rządzących. Jak u władzy była PO to też robili dokładnie to samo. Więc nie ściemniaj nam tutaj, bo ludzie mają dobrą pamięć.

Oba programy mają wyraźny rys propagandowy. TVN im bliżej wyborów tym bardziej staje się opozycyjną partią. TVP wiadomo. Jest zatem równowaga w przyrodzie, ale nie ma sensu tego oglądać. Po co?

Bzdura. TVN piętnuje patologie. A tych wiadomo najwięcej jest w rękach którzy mają władze i pieniądze. TVP nie jest w stanie niczego sensownego pokazać, tylko ciągle "przez 8 ostatnich lat".

TVN piętnuje patologie , ale gdzie, głownie u rządzących obecnie . A jak było za rządów PO i PSL , ano śpiewali 100 lat Donaldowi w programie u Lisa. Można sobie teraz wyobrazić wielką awanturę w mediach , gdyby teraz w TVP ,zaśpiewano 100lat np. J.Kaczyńskiemu prezesowi partii PiS.

I śpiewa się u Ojca biznesmena, wręczają sami sobie nagrody. A kogo TVN ma piętnować patologię? Przecież opozycja nie ma realnej władzy na szczytach władzy i nie ma środków do rozdysponowania swoim królikom.

Marek Nowakowski o mediach za rządów PO: Tuskoland trwa od lat. I służą mu media. Demokracja polega na wymianie poglądów, na pluralizmie. Tego nie ma w dzisiejszej Polsce. Naszą władzę interesuje wyłącznie cynizm, amoralność, oportunizm. Dzisiejsi dziennikarze są gorsi od PRL-owskich - to apologeci władzy, chórzyści. Miecugow, Lis... To są sztuczne autorytety. Albo ten "mędrzec w meloniku" - Hołdys. Ludzie tego pokroju są windowani. Tak samo jest w kulturze - tworzenie efektownych, ale pustych fajerwerków. Bańka mydlana. Na zewnątrz kolorowa, a w środku śmierdząca jak siarkowodór.