Dołącz do dyskusji: Hanna Lis zwolniona z „Panoramy” TVP2
92 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Hans
Waldemar Kedaj (ur. 1943 w Zelowie[1], zm. 3 września 2011) – polski dziennikarz i dyplomata. Biografia
Studiował dziennikarstwo i germanistykę[2]. W PRL pracował w „Trybunie Ludu”[3], której był korespondentem we Włoszech, Wietnamie i Szwecji[4]. W 1997 r. został wiceambasadorem RP w Tokio[1].
Znał 24 języki obce, z czego 18 biegle[1]. Ostatnie lata swojego życia związany był z tygodnikiem „Wprost”. Do śmierci był szefem działu zagranicznego.
Nazwisko Waldemara Kedaja oraz jego żony zostało umieszczone na tak zwanej „liście Kisiela”.
Mąż dziennikarki Aleksandry Kedaj, ojciec Hanny Lis.
Zwolniona, czy nie przedłużono jej kontraktu? Może zwolniona na własną prośbę? Może nie chciało się jej dłużej pracować w Panoramie? Niczego konkretnego się z tej informacji nie można się dowiedzieć, poza tym, że losy ubogich Lisów stały się wielką troską pewnej części społeczeństwa. Kiedyś były kuroniówki, a dziś? Doprawdy nie wiem, co Ci biedni ludzie teraz poczną.
Dołącz do dyskusji: Hanna Lis zwolniona z „Panoramy” TVP2
Biografia
Studiował dziennikarstwo i germanistykę[2]. W PRL pracował w „Trybunie Ludu”[3], której był korespondentem we Włoszech, Wietnamie i Szwecji[4]. W 1997 r. został wiceambasadorem RP w Tokio[1].
Znał 24 języki obce, z czego 18 biegle[1]. Ostatnie lata swojego życia związany był z tygodnikiem „Wprost”. Do śmierci był szefem działu zagranicznego.
Nazwisko Waldemara Kedaja oraz jego żony zostało umieszczone na tak zwanej „liście Kisiela”.
Mąż dziennikarki Aleksandry Kedaj, ojciec Hanny Lis.
Może zwolniona na własną prośbę?
Może nie chciało się jej dłużej pracować w Panoramie?
Niczego konkretnego się z tej informacji nie można się dowiedzieć,
poza tym, że losy ubogich Lisów stały się wielką troską pewnej części społeczeństwa.
Kiedyś były kuroniówki, a dziś? Doprawdy nie wiem, co Ci biedni ludzie teraz poczną.