SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Grudniowy "Vogue Polska" z trzema okładkami z Anją Rubik wspierającą Strajk Kobiet

Od czwartku, 26 listopada na rynku będzie dostępny grudniowy numer "Vogue Polska" (Visteria) z trzema okładkami do wyboru. Na wszystkich znalazła się Anja Rubik, która jednoznacznie wspiera trwający Strajk Kobiet.

Dołącz do dyskusji: Grudniowy "Vogue Polska" z trzema okładkami z Anją Rubik wspierającą Strajk Kobiet

23 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Tiaa
Ekshibicjonizm teraz w modzie im głupsza modelka tym dla mocodawców pisemka lepiej
0 0
odpowiedź
User
pop
Lampart = KOD ta sama liga i ten sam sposób na wyłudzanie kasy od naiwnych na spłate swoich dlugow - Rubik jest zenujaca niedługo Vogue splajtuje
0 0
odpowiedź
User
Tomasz Pomachała
Szkoda tylko, że ta "siła kobiet" jest wspierana przez potężną liczbę mężczyzn i w ogóle ludzi przede wszystkim młodych. Ta nazwa średnio oddaje stan rzeczywisty, bo nie protestują w większości kobiety - na strajkach jest masa (na oko pół na pół) mężczyzn, więc kobiety, tak długo walczące o parytety, równe prawa itd, wykluczają już w samej nazwie strajku połowę płci strajkującej. To jest strajk o kobiety, ale nie jest tylko strajkiem kobiet.

No, a zwracanie uwagi na te tematy pokazywaniem się nago, i to nie w playboyu a w Vouge na okładce to już tania klasyka źle pojmowanego feminizmu, który z ciała kobiety niby czyni broń, jednocześnie je uprzedmiatawiając i sprawiając, że każdy patrzy na nie właśnie przez pryzmat ciała, bo jak widać inaczej ta pani nie potrafi zwracać na siebie uwagi.

W sumie co tu się dziwić, nie odbieram jej inteligencji, ale pani Rubik zajmuje się w życiu ładnym chodzeniem w czyichś ciuchach i bieliźnie - nie oczekujmy od niej rzeczowej dyskusji. Dziwię się tylko, że media robią z niej twarz tego co się dzieje. Po raz kolejny, więcej szkody niż pożytku.
0 0
odpowiedź