Dziennikarze śledczy o działaniu Stonogi: chuligaństwo obliczone na określoną reakcję
Biznesmen Zbigniew Stonoga opublikował na Facebooku zdjęcia akt z postępowania prowadzonego przez warszawską prokuraturę w sprawie „afery podsłuchowej”. - To chuligaństwo, obliczone na określoną reakcję - oceniają w rozmowie z Wirtualnemedia.pl dziennikarze śledczy Jakub Stachowiak, Cezary Gmyz i Wojciech Czuchnowski.
Dołącz do dyskusji: Dziennikarze śledczy o działaniu Stonogi: chuligaństwo obliczone na określoną reakcję
Czyście powariowali?! Wrzuta na FB dokumentów i to tak na krzywy ryj, bez przeczytania i ocenzurowania danych wrażliwych nazywa się dziennikarstwem śledczym?!
Powiem to tak i pewnie dla niektórych wyda się to zaskoczeniem: Stonoga nie zrobił nic nowego. Informacje z tych dokumentów upowszechniali przede wszystkim dziennikarze we "Wprost", a za nim również inni. Bo ludzie mają prawo wiedzieć! ALE różnica jest taka, że oddzielali sprawy publiczne od prywatnych. To, że ludzie, niczym najzwyklejsze gimbusy dosłownie onanizują się tym, że córa biznesmena uprawia seks i TO jest dla nich najważniejsza informacja dnia ani specjalnie mnie nie dziwi, ani nie oburza - mieszkam w Polsce, tu po prostu tak jest.
Co do samej sprawy - bezlitosna w sprawie o podpieprzony w sklepie batonik prokuratura kompromituje się po raz kolejny. Zrobiliście z niej świętą krowę, to teraz macie efekty.