Naczelny Onetu znika z redakcji na kilka miesięcy

To se ne vrati Bartku - coś tak czuję...

Ciekawe co na to pracownicy Onetu, którzy harują jak woły, często po godzinach, bo w redakcjach jest za mało ludzi i trzeba pracować za dwóch za 5,5 tys. na rękę. Media elektroniczne stały się miejscem dla singli z dużych miast, którzy żyją tylko pracą. Nic się w Onecie nie robi, żeby polepszyć sytuację. Zarabiają nieźle tylko dyrektorzy, reszta to mróweczki

\

Idiotyczna wypowiedź. Singlowi jest się trudniej utrzymać niż osobie w związku. Choćby wynajem mieszkania czy kredyt jest wtedy dzielony na dwie osoby. Singla w takiej Warszawie, który chce mieć coś więcej niż miesięczny na autobus i 10-metrowy pokoik wynajęty w mieszkaniu z 3 innymi lokatorami, nie stać na pracę z 5,5 tys. na rękę.

na odwyk? niewielu to pomaga