Protest pod siedzibą Radia Gdańsk w sprawie zwolnienia Michajłow i Naliwajka. Coraz więcej podpisów pod petycją
Słuchacze Radia Gdańsk w środę wieczorem po raz kolejny protestowali w związku z zapowiedzią zwolnienia Agnieszki Michajłow oraz Jacka Naliwajka. Pod siedzibą rozgłośni zebrało się kilkadziesiąt osób. Podczas protestu padły m.in. słowa: - Zbieramy się po to, aby radio było radiem publicznym, a nie partyjnym.
Dołącz do dyskusji: Protest pod siedzibą Radia Gdańsk w sprawie zwolnienia Michajłow i Naliwajka. Coraz więcej podpisów pod petycją
A jeśli szef widzi, że pracownik radia publicznego robi sobie na boku fuchy w agencji PR i hańbi zawód dziennikarza pisaniem tekstów reklamowych, to nie dziwię się, że nie chce takiego pracownika. Zgroza, gdy pomyśleć, że tak postępują tam jeszcze redaktorki Matuszewska i Szpiner. Jakaś epidemia czy jak?
Ale przy okazji pisowscy politrucy się żrą tak jak Jaworski ze Śniadkiem. Ten pierwszy wysunął argument, że Naliwajka nie wolno zwolnić, bo - UWAGA!!! - jest on przeciwny in vitro. :-)))))))))