Wpis promujący Powerade ukryty na blogu Tomasza Lisa
Ze spisu postów na blogu Tomasza Lisa w serwisie NaTemat.pl zniknął wpis, w którym na zasadzie lokowania produktu promowane są napój Powerade i siłownia Oasis stołecznego hotelu Hyatt.
Wpis Tomasza Lisa promujący Powerade i Hyatt został zamieszczony dwa tygodnie temu i wywołał sporą dyskusję w środowisku dziennikarskim, które w dużej części skrytykowało Lisa za reklamowanie w ten sposób komercyjnych marek. Szef NaTemat.pl Tomasz Machała bronił się, twierdząc, że wpis jest formą reklamy natywnej, a ponadto „stare media nie mogą narzucać nowym mediom, reklamodawcom i użytkownikom przyjęcia ich standardów i formatów. Nie mogą twierdzić, że są one lepsze. Mamy bowiem nowe czasy i nowe reguły” (przeczytaj o tym więcej).
Obecnie tekst co prawda cały czas jest dostępny (pod tym linkiem), ale nie jest już widoczny na stronie głównej bloga Tomasza Lisa prezentującej wszystkie wpisy - można na niego wejść tylko wpisując dokładny adres. Trudno też wyszukać tekst w Google, mimo wpisywania odpowiednich haseł. Wpis jest dostępny pod nieco zmienionym adresem, dlatego nie prowadzą też do niego posty zamieszczone na profilach bloga Lisa na Facebooku i Twitterze.
>>> Reklama natywna rośnie, bo jest dopasowana i nieinwazyjna
Sprawą tego wpisu - tak samo jak udziałem w akcjach marketingowych dwojga innych dziennikarzy związanych z Telewizją Polską: Marzeny Rogalskiej i Macieja Kurzajewskiego - zajmie się w najbliższym czasie Komisja Etyki TVP (więcej na ten temat).
>>> Łączenie dziennikarstwa z reklamą to droga bez powrotu
W weekend promowanie Powerade przez Tomasza Lisa wyśmiał na swoim wideoblogu Szymon Majewski (zobacz to).
Na NaTemat.pl nadal dostępny jest inny materiał z Tomaszem Lisem promujący markę - fotorelacja z jednego dnia z życia dziennikarza przygotowana w grudni ub.r. przez jego córkę aparatem Samsung Smart Foto. Nie ukryto też innego przykładu lokowania produktu: fotoreportażu z wiosny br., w którym Tomasz Machała prezentuje spodnie Levi’s (więcej na ten temat). Do obu materiałów bez problemu można przejść z Google.
W lipcu br. NaTemat.pl odwiedziło 1,17 mln użytkowników, wobec 581 tys. rok wcześniej (według Megapanelu PBI/Gemius - zobacz jego pełne wyniki).
Dołącz do dyskusji: Wpis promujący Powerade ukryty na blogu Tomasza Lisa
Żałosny człowiek.