W Europie słabo z higieną w miejscu pracy. Wzorem powinni być Azjaci
Do higieny w miejscu pracy największą wagę przywiązują Azjaci, którzy stawiają wysokie wymagania firmom sprzątającym. Europejczycy mogliby się od nich uczyć, bo jak wynika z badań, ich poziom dbałości o higienę pozostawia wiele do życzenia. Widać jednak znaczące postępy w tym zakresie, co chcą wykorzystać firmy dostarczające urządzenia i środki do higieny w toaletach oraz maty wejściowe.
– Mamy specjalne systemy do badania, które liczą ludzi wchodzących do łazienek i myjących ręce przy wyjściu z łazienki. Badania z Wielkiej Brytanii są dość ciekawe. Około 50 proc. mężczyzn nie myje rąk po wyjściu z toalety. Z kolei 95 proc. deklaruje, że to robi – mówi Włodzimierz Łoziński, dyrektor ds. sprzedaży Rentokil Initial Polska.
Wśród kobiet odsetek niemyjących rąk wynosi 25 proc. Z tych osób, które ręce myją, zaledwie 33 proc. używa mydła, a 16 proc. poświęca na tę czynność tyle czasu, ile należy – wynika z analiz koncernu. Z higieną w miejscu pracy w Europie jest już nieco lepiej.
– W Polsce mamy jeszcze sporo do zrobienia w zakresie higieny w miejscach pracy i miejscach publicznych, ale bardzo szybko gonimy Zachód – ocenia Włodzimierz Łoziński. – Najczystsze są miejsca pracy w Azji, gdzie wręcz firmy sprzątające badają specjalnymi miernikami poziom bakterii na biurkach w pracy.
Badania pokazują, że regularne mycie i dezynfekowanie rąk zmniejsza ryzyko infekcji i zachorowań aż o 50 proc., co z kolei ma wpływ na poziom absencji w pracy, a tym samym na funkcjonowanie firmy.
Dołącz do dyskusji: W Europie słabo z higieną w miejscu pracy. Wzorem powinni być Azjaci