Kable Vectry pocięte. Uszkodzony światłowód, klienci się skarżą
Podczas remontu jednego z osiedli w Lęborku dwukrotnie doszło do uszkodzenia światłowodów Vectry. Lokalny portal podał, że mieszkańcy od ponad miesiąca nie mają dostępu do internetu i telewizji. Firma tłumaczy w rozmowie z Wirtualnemedia.pl, że w tej lokalizacji dostępne są usługi innych firm.

Portal lebork24.info poinformował, że problem dotyczy mieszkańca bloku przy ulicy Emilii Plater. Podczas kładzenia płyt przy wjazdach do posesji pracownicy natrafili na kable, które nie widniały na mapach i je pocięli. W rozmowie z lokalnym serwisem mieszkanka osiedla twierdzi, że Vectra szybko naprawiła infrastrukturę. Ponownie doszło jednak do pocięcia kabli i powieszenia ich na pobliskim żywopłocie.
Formalności mogłyby trwać jeszcze kilka miesięcy
Po incydencie Urząd Miejski w Lęborku i wykonawca remontu wzajemnie obarczyli się odpowiedzialnością za wyrządzone szkody. Żaden z podmiotów nie chciał ich ponieść. – Otrzymaliśmy informację, że koszty mają spaść na Urząd Miejski. Pan dyrektor postanowił jednak zrzucić tę odpowiedzialność na wykonawcę zadania. Z tego co wiem, wykonawca nie zgodził się na poniesienie kosztów, więc od ponad miesiąca jesteśmy bez internetu. Mamy tutaj dzieci w wieku szkolnym, ja sama również studiuję. Odcięcie od internetu to jak podcięcie skrzydeł w nauce - stwierdziła pani Aleksandra.
Dyrektor Wydziału Utrzymania Dróg i Terenów Komunalnych Urzędu Miejskiego w Lęborku Adam Smoliński stwierdził w rozmowie z lebork24.info, że kable umieszczono bez zezwolenia. Konieczne byłoby więc przejście odpowiedniej procedury. To skłoniło Vectrę do przeproszenia klientów za niedogodności i wycofania się z tej lokalizacji.
- Wspomniana w artykule sprawa dotyczy kilku mieszkań jednego bloku. Niestety infrastruktura komunikacyjna w tym miejscu była instalowana jeszcze w latach 90., zgodnie z obowiązującymi wtedy przepisami i nie jesteśmy w stanie dziś realnie ocenić, dlaczego nie została wprowadzona do lokalnych planów geodezyjnych. Natychmiast, po pierwotnym zgłoszeniu uszkodzenia infrastruktury, dokonaliśmy jej naprawy, lecz ponowne zniszczenie kabli uniemożliwiło dalsze prace serwisowe - informuje Wirtualnemedia.pl biuro prasowe Vectry.
Niewykluczone, że sprawa skończy się w sądzie. - Mając na uwadze długą drogę formalną konieczną do uzyskania na nowo wymaganych pozwoleń, co mogłoby zająć nawet kilka miesięcy, zostaliśmy zmuszeni do rozwiązania umów z kilkoma naszymi abonentami mieszkającymi w tym konkretnym bloku. Żałujemy, że doszło do tej sytuacji. Równocześnie, zgodnie z naszą najlepszą wiedzą, pod danym adresem dostępne są inne usługi telekomunikacyjne, z których skorzystanie nie wymaga prac instalatorskich - dodaje Vectra.
Bezkarne rozwiązanie umowy z operatorem nie jest proste. Może do niego dojść, jeśli usunie on z oferty kanał, który był oferowany jako gwarantowany. Taka sytuacja nie ma miejsca w przypadku stacji Zebrra.TV oferowanej do niedawna przez Vectrę. Nadawca z Radomia prowadził reemisję prawicowej TVMN. Operator dopatrzył się złamania warunków umowy i ją rozwiązał. Wypowiedzenie, które nie skutkuje nałożeniem kar na abonenta jest też możliwe w przypadku podniesienia opłat w trakcie trwania umowy na czas określony. Vectra stosuje jednak klauzulę, która powoduje, że w przypadku inflacji, nie da się uniknąć kary po waloryzacji cen. Sprawę bada Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Dołącz do dyskusji: Kable Vectry pocięte. Uszkodzony światłowód, klienci się skarżą
Ludzie opamiętajcie się i nie kupujcie pakietów tego dziadostwa.