„Uważam Rze” tańsze. Debiutują Zawisza, Korwin-Mikke, Winnicki i byli publicyści „Wprost”
Pierwszy numer „Uważam Rze” pod kierownictwem Jana Pińskiego jest tańszy o złotówkę. Znajdują się w nim felietony Artura Zawiszy, Roberta Winnickiego i Janusza Korwina-Mikke oraz ostatnie teksty publicystów żegnających się z tygodnikiem.
„Coś się zaczyna, ale nic się nie kończy” - tak swój wstępniak w nowym numerze „Uważam Rze” zatytułował Jan Piński, nowy redaktor naczelny tygodnika. Piński przypomina, że w swojej karierze współpracował z wieloma niedawnymi publicystami pisma (m.in. Piotrem Gabryelem, Rafałem Ziemkiewiczem, Igorem Zalewskim, Robertem Mazurkiem, Bronisławem Wildsteinem). „Prezentowaliśmy i prezentujemy podobne wartości” - deklaruje Piński.
Mimo to z ostatnich wypowiedzi niektórych z ponad 30 publicystów, którzy odeszli z „Uważam Rze” po zastąpieniu Pawła Lisickiego przez Jana Pińskiego, wynika, że nie dali się przekonać do współpracy z nowym naczelnym. „Nowy red. nacz. ‘URze’ Jan Piński wydzwania po kojarzonych z prawicą dziennikarzach i próbuje ich przekupić grubymi pieniędzmi żeby pilnie przyszli do tygodnika. Ściemnia, że większość ludzi którzy podpisali list w obronie Pawła Lisickiego i zadeklarowali odejście tak naprawdę zostaje. Gówno prawda. Dziś na pierwsze zebranie Pińskiego przyszło 0 (słownie zero) autorów ‘URze’ oraz 0 (słownie zero) dziennikarzy ‘Rz’. Nie dajcie się podpuszczać” - napisał już w czwartek wieczorem Piotr Gociek. „Piński dzwonił i do mnie, proponując mi rysowanie do ‘nowego’ Uważam Rze. Nawet nie będę udawał, że oczywista odmowa była dla mnie decyzją łatwą” - zadeklarował w piątek Cezary Krysztopa.
>>> Czystka w „Uważam Rze”. Odchodzą Ziemkiewicz, Janke, Zaremba, Wildstein, Mazurek, Karnowscy...
Jednak w nowym „Uważam Rze” znajduje się jeszcze sporo artykułów i felietonów publicystów odchodzących z pisma, m.in. Rafała Ziemkiewicza, Piotra Zaremby, Piotra Semki, Łukasza Warzechy, Roberta Mazurka, Igora Zalewskiego, Piotra Gabryela, Wiktora Świetlika, Pawła Burdzego, Łukasza Adamskiego, Piotra Gabryela, Eryka Mistewicza. Co więcej, Ziemkiewicz, Semka, Warzecha i Gabryel są wymienieni na okładce jako autorzy, którzy piszą w tygodniku. Niektórzy felietoniści - Ziemkiewicz, Mazurek z Zalewskim i Świetlik - na końcu swoich tekstów żegnają się z czytelnikami tygodnika.
W nowym numerze pisma nie ma już natomiast felietonów ani artykułów Michała i Jacka Karnowskich, Igora Janke, Krzysztofa Feusette, Bronisława Wildsteina, Piotra Goćka, Jerzego Jachowicza, Waldemara Łysiaka i Marka Magierowskiego. Łysiak swój nowy felieton zdecydował się opublikować w serwisie Salon24.pl, którego współwłaścicielem jest Janke.
>>> Branża: bez Pawła Lisickiego i jego zespołu „Uważam Rze” zniknie z rynku
W miejsce odchodzących publicystów już pojawili się nowi: prezes Kongresu Nowej Prawicy Janusz Korwin-Mikke, lider Młodzieży Wszechpolskiej Robert Winnicki oraz wiceprezes Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych Artur Zawisza. Co ciekawe, Winnicki i Zawisza we wspólnym tekście polemizują m.in. z Pawłem Lisickim, do niedawna redaktorem naczelnym „Uważam Rze”. Natomiast Korwin-Mikke w rozmowie z dziennik.pl zaznaczył, że już wcześniej wysłał do tygodnika kilka tekstów, ale żaden z nich nie został opublikowany. - Wyzwolenie pisma z rąk partii, która głosowała za anschlussem do Unii Europejskiej i która poparła traktat lizboński witam z entuzjazmem - deklaruje polityk.
Ponadto na łamach „Uważam Rze” debiutują dziennikarze związani z tygodnikiem „Wprost” do 2010 roku (kiedy od Marka Króla kupiła go Platforma Mediowa Point-Group): Zbigniew Wojtasiński i Aleksander Piński. Wojtasiński był w dawnym „Wprost” szef działu Nauka i Zdrowie, a Piński - szefem działu Biznes, natomiast ostatnio kierował działem ekonomicznym serwisu NowyEkran.pl, w którym pracował też Jan Piński.
Pozostałe artykuły do bieżącego wydania „Uważam Rze” napisali głównie dziennikarze „Rzeczpospolitej”, m.in. Jarosław Stróżyk, Kamila Baranowska, Piotr Skwieciński, Aleksandra Głowacka, Jolanta Gajda-Zadworna i Adam Ciesielski.
Nowy numer tygodnika jest o złotówkę tańszy niż ostatnio - kosztuje 2,90 zł, co zostaje podkreślone na okładce. W tej cenie pismo było sprzedawane do czerwca br. Przypomnijmy, że pozostałe czołowe tygodniki opinii kosztują 5 zł.
„Wierzę, że mogę przeprowadzić potrzebne zmiany w zakresie zarządzania redakcją, zachowując i w perspektywie wzmacniając wizerunek i pozycję tygodnika. W przeciwnym razie, także gdybym nie miał gwarancji swobody działania ze strony wydawcy, nie podjąłbym się tego wyzwania. Zaprzepaszczenie szansy, by ocalić przystań, jaką jest „Uważam Rze" dla wszystkich ceniących zdrowy rozsądek, wolność słowa, kontrolę społeczną nad władzą, prawdziwie wolny rynek i merytoryczną debatę, byłoby grzechem” - pisze we wstępniaku Jan Piński. „Mam nadzieję, że szybko przekonają się państwo, iż warto zaufać obecnemu zespołowi ‘Uważam Rze’. Poznacie nas po czynach, a pierwszym z nich jest ten numer tygodnika” - deklaruje.
Z danych ZKDP wynika, że sprzedaż ogółem tygodnika "Uważam Rze" we wrześniu br. wyniosła 129 884 egz. (więcej na ten temat).
Dołącz do dyskusji: „Uważam Rze” tańsze. Debiutują Zawisza, Korwin-Mikke, Winnicki i byli publicyści „Wprost”