Jarosław Kaczyński: „Sprawiedliwe sądy” to doskonała i uprawniona akcja w interesie obywateli

Realizowana od ponad dwóch tygodni kampania „Sprawiedliwe sądy” podkreśla, że nasz system sądowniczy wymaga gruntownej reformy. Akcja obejmuje telewizję, internet (m.in. serwis sprawiedliwesady.pl działający też pod adresem takjakbylo.pl, aktywności w social media), outdoor (billboardy w całym kraju) oraz prasę.

Od samego startu kampania wywołuje wiele dyskusji, m.in. dlatego że organizuje ją Polska Fundacja Narodowa, powołana w połowie ub.r. do promowania wizerunku naszego kraju. Na budżet PFN, wynoszący ok. 100 mln zł rocznie, składa się 17 czołowych firm państwowych. Prezes PFN Cezary Jurkiewicz podkreślił, że kampania jest zgodna z celem fundacji, ponieważ wady systemu sądowniczego negatywnie wpływają na wizerunek Polski, natomiast wiceprezes Maciej Świrski poinformował, że budżet akcji wyniesie ok. 10 mln zł.

Politycy partii opozycyjnych zapowiedzieli, że o sprawie realizacji i finansowania kampanii poinformują prokuraturę i Najwyższą Izbę Kontroli. Natomiast Państwowa Komisja Wyborcza stwierdziła, że nie jest uprawniona, żeby zbadać tę akcję.

Jarosław Kaczyński w wywiadzie w tygodniku „Sieci” bardzo pozytywnie ocenił „Sprawiedliwe sądy”. - To jest doskonałą, bardzo skuteczna kampania, notująca dziesiątki milionów wejść internetowych. Furia drugiej strony, te wszystkie donosy do prokuratury, dowodzi, jak skuteczna jest to akcja - stwierdził prezes PiS.

Jego zdaniem Polska Fundacja Narodowa ma pełna prawo realizować tę kampanię, a rząd - wspierać ją. - Ta akcja nie jest prowadzona w interesie jednej partii, to akcja w interesie wszystkich obywateli - dodał, zwracając uwagę, że większość Polaków uważa, że nasz system sądowniczy wymaga reformy.

- Jeśli ktoś twierdzi, że to działanie w interesie jednej partii, musiałby uznać, że podobny charakter ma choćby sprawa reparacji niemieckich, że to także działanie na rzecz jednej partii. A czy to PiS dostanie te pieniądze? Nie, one trafią do wszystkich Polaków - zaznaczył prezes PiS. Według niego poprawa działania systemu sądowniczego leży w interesie całego państwa.  Bo dziś polskie sądy mają niebywałą wręcz skłonność do tego, by stawać po stronie cudzoziemców, choćby w sprawach dotyczących dzieci. Czasem w sytuacjach jednoznacznych, gdy polski rodzic miał rację i gwarantował lepszą opiekę. Ale Holender, Niemiec czy Francuz zyskiwał uznanie polskiego sądu z racji samego pochodzenia - opisał Kaczyński.

Prezes PiS „Sprawiedliwe sądy” porównał też do akcji dotyczącej innego problemu społecznego. - To działanie całkowicie uprawnione, dotyczące sprawy, która w żadnym wypadku nie ma charakteru państwowego, ale dotyczy bardzo ważnej reformy państwa, ma więc charakter państwowy. Równie dobrze można by zaatakować kampanię na rzecz szczepień - stwierdził Jarosław Kaczyński.

Zaznaczmy, że za internetową odsłonę „Sprawiedliwych sądów” odpowiada agencja Solvere, założona niedawno przez Piotra Matczuka i Annę Plakwicz, którzy poprzednio pracowali w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, zajmując się m.in. wizerunkiem Beaty Szydło. Skrytykowało to wielu polityków opozycji i publicystów, a CBA po wiadomości z KPRM podjęło dochodzenie, ponieważ agencja została zarejestrowana, kiedy Matczuk i Plakwicz pracowali jeszcze jako urzędnicy. Solvere za realizację tego zlecenia dostanie 240 tys. zł.