„Solidarność” zaniepokojona sytuacją w Radiu Merkury. „Nie akceptujemy obecnego stylu i metod zarządzania”
Zarząd Regionu Wielkopolska NSZZ „Solidarność” w oświadczeniu do przewodniczącego Rady Mediów Narodowych wyraził swoje zaniepokojenie sytuacją w poznańskim publicznym Radiu Merkury. - Nie zapoznał się Pan z moimi argumentami i w treści listu powiela Pan medialne spekulacje, które nie znajdują potwierdzenia w faktach - odpowiedział szefowi regionalnej „Solidarności” Filip Rdesiński, prezes Radia Merkury.
W piśmie skierowanym do Krzysztofa Czabańskiego, przewodniczącego RMN, szef wielkopolskiej
„Solidarności” Jarosław Lange napisał, że „z informacji napływających do Zarządu Regionu wielkopolskiej „S” wynika, że swoimi działaniami zarząd Radia Merkury destabilizuje pracę spółki, w tym codzienną pracę dziennikarską”.
Oświadczenie dotyczy aktualnej sytuacji w rozgłośni. - Przez ostatnie miesiące zwolnionych lub zmuszonych do odejścia, zostało wielu doświadczonych pracowników spółki, w tym wieloletni członkowie NSZZ „Solidarność”. Nie akceptujemy obecnego stylu i metod zarządzania Rozgłośnią Regionalną Polskiego Radia w Poznaniu - czytamy w piśmie.
W ostatnich tygodniach głośno było o sporze między zarządem a dziennikarzami Radia Merkury. Podłożem konfliktu jest zwrócenie się przez szefostwo stacji do prokuratury z prośbą o ściganie i ujawnienie autorów wysłanego do parlamentarzystów anonimowego listu, w którym oskarżono prezesa stacji m.in. o polowania na „lewaków i kodziarzy” oraz działania obniżające wiarygodność rozgłośni.
Ponadto kilka dni temu od pracy - za wywiad z Ryszardem Czarneckim - został odsunięty dziennikarz Maciej Kluczka.
Do pisma odniósł się Filip Rdesiński, prezes Radia Merkury. Zarzucił Jarosławowi Lange, że nie przyjął wyjaśnień w tej sprawie i w liście „powiela medialne spekulacje, które nie znajdują potwierdzenia w faktach”. Przypomniał szefowi wielkopolskiej „Solidarności”, że kilka tygodni temu podczas spotkania opisał mu sytuację spółki i odpowiedział na pytania dotyczące decyzji personalnych.
Rdesiński zaznaczył, że Maciej Kluczka jest nadal pracownikiem Radia Merkury, obecnie jest na zwolnieniu lekarskim. - Wierzę, że szybko wróci do zdrowia, a po powrocie ze zwolnienia lekarskiego powróci On do pełnienia swoich obowiązków redakcyjnych - stwierdził prezes rozgłośni.
Udział Radia Merkury pod względem słuchania w Poznaniu w drugim półroczu 2016 roku w grupie wiekowej 15-75 lat wyniósł 5,5 proc.
Dołącz do dyskusji: „Solidarność” zaniepokojona sytuacją w Radiu Merkury. „Nie akceptujemy obecnego stylu i metod zarządzania”