Cały czas rośnie liczba skarg na "Franciszkańską 3". "Czegoś takiego nie pamiętamy"
Niemal siedem tysięcy osób podpisało się pod skargami na reportaż „Franciszkańska 3”, które dotychczas trafiły do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl. - Strumień skarg nie maleje, zdaje się nawet, że jest ich coraz więcej. Nie pamiętamy takiej sytuacji – mówi nam anonimowo jedna z osób pracujących w kancelarii KRRiT.
TVN 24 wyemitował na początku marca reportaż Marcina Gutowskiego pt. „Franciszkańska 3", w którym dziennikarz dociera do świadków i z pomocą ich relacji opisuje przypadki trzech kapłanów: Bolesława Sadusia, Eugeniusza Surgenta i Józefa Loranca. Wszyscy oni mieli – jak wynika z reportażu – pedofilskie skłonności i każdy z nich miał znaleźć się pod mniej lub bardziej jawną opieką ówczesnego metropolity krakowskiego kard. Karola Wojtyły. W reportażu pojawiły się również wypowiedzi holenderskiego publicysty Ekke Overbeeka, autora książki „Maxima culpa. Jan Paweł II wiedział”.
W reportażu wypowiadali się m.in. Tomasz Terlikowski, Tomasz Krzyżak z „Rzeczpospolitej” i Anna Karoń-Ostrowska. - Jedno po tym filmie (i książce, a także tekstach Krzyżaka i Litki) jest oczywiste, że kard. Karol Wojtyła wiedział o przypadkach pedofilii, i że opowieść o tym, że nie spotkał się z nimi w Polsce, i że uważał je za efekt działania służb, nie jest prawdziwa. Dlaczego tak było? Na to pytanie staram się odpowiedzieć w filmie - stwierdził Terlikowski na Facebooku.
Metody pracy oraz ustalenia pracownika TVN24 oraz Overbeeka spotkały się z krytyką części historyków Kościoła zajmujących się analizą metod działań SB wobec duchownych, ale także niektórych dziennikarzy: krytycznie wypowiada się o nich sam Krzyżak, który miał dostęp do tych samych źródeł, co Gutowski, lecz wysnuł na ich podstawie zgoła inne wnioski. Jak ujawnił dr Marek Lasota, autorzy materiału nie zwrócili się do kurii krakowskiej o dostęp do materiałów źródłowych na temat wspomnianych w reportażu duchownych.
- Reportaż „Franciszkańska 3” jest efektem wielomiesięcznej pracy, opartej na wieloźródłowych dokumentach, relacjach świadków i - co najważniejsze - daje głos samym ofiarom. Przeszedł kilkuetapową weryfikację i powstał zgodnie z najwyższymi standardami dziennikarskimi - stwierdził w oświadczeniu pokazanym w “Faktach” TVN Grzegorz Kajdanowicz - Rolą niezależnych i rzetelnych mediów jest pokazywać fakty, nawet jeśli są one bolesne i trudne do przyjęcia. Każdy z Państwa może reportaż samodzielnie ocenić, jest on dostępny w TVN24 GO - dodał.
Skarg wciąż przybywa
Jak dowiadujemy się w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji - od kilku tygodni nieprzerwanie płyną skargi na dokument Marcina Gutowskiego: w czwartek (jak ustaliliśmy) było w sumie 3575 wystąpień, a w nich niemal siedem tysięcy podpisów od osób, domagających się reakcji na tezy stawiane w materiale.
– Czegoś takiego nie pamiętamy. Zazwyczaj po kilku dniach, maksymalnie po kilku tygodniach, liczba skarg maleje. Z czasem wszyscy zapominają o najbardziej nawet kontrowersyjnych treściach. Tutaj jest zgoła odwrotnie: skarg jest coraz więcej i nie wiadomo, kiedy skończy się ich napływ – mówi nam pragnąca zachować anonimowość osoba pracująca w biurze KRRiT.
W tym, ze skargi wciąż płyną, spora "zasługa" Radia Maryja, które i na antenie i w sieci wciąż zachęca do składania wystąpień w KRRiT. Na stronie rozgłośni można znaleźć treść i instrukcję, jak sporządzić i przekazać skargę KRRiT tradycyjną pocztą lub przez internet. - Emisja wymienionego wyżej reportażu naruszyła wymagania określone w „Ustawie o radiofonii i telewizji” (art. 18, ust. 1 w powiązaniu z art. 53 ust. 1) oraz w ustawie „Prawo prasowe” (art. 12, ust. 1, pkt 1 w związku z art. 19, ust. 1 „Ustawy o radiofonii i telewizji”) - czytamy w formularzu skargi. Możliwe jest, że wiele osób podpisujących skargi nawet nie wie dokładnie, na co powołuje się w swoim wystąpieniu.
Przewodniczący Świrski prowadzi własne postępowanie
1 kwietnia przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Maciej Świrski, wszczął własne postępowanie w sprawie reportażu Gutowskiego. W ocenie Świrskiego emisja tej audycji mogła stanowić naruszenie art. 18 (punkty 1 i 2) ustawy z dnia 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji.
Artykuły te głoszą, że audycje lub inne przekazy „nie mogą propagować działań sprzecznych z prawem, z polską racją stanu oraz postaw i poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym, w szczególności nie mogą zawierać treści nawołujących do nienawiści lub przemocy lub dyskryminujących ze względu na płeć, rasę, kolor skóry, pochodzenie etniczne lub społeczne, cechy genetyczne, język, religię lub przekonania, poglądy polityczne lub wszelkie inne poglądy, przynależność państwową, przynależność do mniejszości narodowej, majątek, urodzenie, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną lub nawołujących do popełnienia przestępstwa o charakterze terrorystycznym". A także "audycje lub inne przekazy powinny szanować przekonania religijne odbiorców, a zwłaszcza chrześcijański system wartości".
Przew. KRRiT Maciej Świrski wszczyna postępowanie w sprawie reportażu TVN pt. „Franciszkańska 3”, wyemitowanego w TVN 24 dnia 6.03.2023 r. o godz. 20:35, w cyklu „Czarno na białym”. W ocenie Przewodniczącego KRRiT emisja audycji mogła stanowić naruszenie art. 18 ust. 1 i 2 urt. pic.twitter.com/6mPJkRoWFW
— KRRiT (@KRRiT__) April 1, 2023
W okresie od 1 do 14 marca temat Jana Pawła II wygenerował 377 mln potencjalnego zasięgu w sieci oraz 2,8 mln interakcji oraz ponad 6,7 tys. publikacji redakcyjnych - wynika z danych Instytutu Badań Internetu i Mediów Społecznościowych.
Dołącz do dyskusji: Cały czas rośnie liczba skarg na "Franciszkańską 3". "Czegoś takiego nie pamiętamy"