Rasizm w książce "W pustyni i w puszczy"? „Dzieło wychowało pokolenia Polaków”
Maciej Gdula (Lewica) uważa, że książka "W pustyni i w puszczy" powinna zniknąć z listy lektur szkolnych, albo powinna być krytycznie omawiana dopiero w liceum. Według posła, jest ona przesycona rasizmem. Wiceszef MEiN Tomasz Rzymkowski podkreśla, że dzieło noblisty wychowało pokolenia Polaków.
Gdula o swoimi wątpliwościami dotyczących "W pustyni i w puszczy" Henryka Sienkiewicza dzielił się w mediach i na Twitterze. Książka jest na liście lektur obowiązkowych w szkole podstawowej dla klas 4-6.
"Ja tej książki długo nie czytałem, czytałem ją wtedy, kiedy była lekturą, a teraz, kiedy czytała ją moja córka, to jest to jednak taka bardzo szkodliwa lektura" - powiedziała PAP poseł Lewicy.
Jak podkreślił, "to jest lektura przesycona rasizmem". "Jest w niej nie tylko rasistowski język, język, który dzisiaj razi np. użycie słowa +Murzyn+, ale tam są same rasistowskie klisze dotyczące osób czarnych" - dodał. "To jest podane jako coś oczywistego, przezroczystego, naturalnego, dzieciom, które są w momencie kształtowania swoich postaw tzn. mają te 10-11 lat. Nie wierzę w to, że ta książka jest czytana w podstawówce krytycznie, bo też te dzieci trochę nie mają do tego na razie narzędzi" - zaznaczył.
"Ta książka po prostu szkodzi, bo wdraża takie odruchy negatywne, czy pełne uprzedzeń wobec osób czarnych, a w polskich szkołach są czarne dzieci. Tego typu treści przedstawione jako kanon, jako coś, co jest klasyką polskiej literatury, która jest uważana za ważną i wartościową, po prostu nie powinno mieć miejsca, bo takie osoby czują się wykluczone, potraktowane źle, czują się stereotypizowane" - powiedział Gdula.
Zdaniem polityka, należy rozpocząć dyskusję nad książką Henryka Sienkiewicza. "Warto się zastanowić albo nad usunięciem +W pustyni i w puszczy+, z listy lektur szkolnych, albo nad przesunięciem tej książki na jakieś późniejsze lata, żeby mogła być czytana krytycznie" - dodał.
Jako przykłady rasizmu w "W pustyni w puszczy" Gdula podał sposób przedstawienia jednego z bohaterów. "Kali jest przedstawiany jako osoba mająca skłonność do przemocy i która musi być tamowana przez białych, albo jako osoba ograniczona czy osoba leniwa" - zauważył.
Wiceminister edukacji i nauki Tomasz Rzymkowski w rozmowie z PAP odniósł się do propozycji posła Lewicy. "Na +W pustyni i w puszczy+ wychowała się pokolenia Polaków. Powieść naszego noblisty Henryka Sienkiewicza jest stałym elementem kanonu nie tylko humanistyki, ale również wychowania, kształtowania postaw wśród młodych ludzi" - podkreślił.
"Pan profesor Gdula próbuje za wszelką cenę zaistnieć i coraz to dalej idące postulaty składa w imię rewolucyjnego zacietrzewienia, aby dotychczasowy świat zamienić w perzynę" - ocenił Rzymkowski.
Dołącz do dyskusji: Rasizm w książce "W pustyni i w puszczy"? „Dzieło wychowało pokolenia Polaków”