Rada Mediów Narodowych na dodatkowym posiedzeniu zajmie się sytuacją w Radiu Gdańsk
Sprawozdanie z rocznej działalności i sytuacja w Radiu Gdańsk mają być głównymi punktami zwołanego na środę 14 marca nadzwyczajnego posiedzenia Rady Mediów Narodowych. Jak dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl, przewodniczący Krzysztof Czabański zwołał je zaledwie z dwudniowym wyprzedzeniem.
Spotkania RMN zwoływane są (w myśl regulaminu) z siedmiodniowym wyprzedzeniem i odbywają się zazwyczaj w czwartki. Tymczasem w poniedziałek szef rady rozesłał jej członkom informację o środowym spotkaniu. Będzie zawierało dwa punkty: wysłuchanie i przyjęcie sprawozdania za całoroczną działalność RMN oraz „sprawy Radia Gdańsk”. - Zostało to podane właśnie w ten, dość enigmatyczny, sposób. Nie ma podanego żadnego kandydata na prezesa, więc trudno powiedzieć precyzyjnie, czym będziemy się zajmowali w tym punkcie - mówi nam Juliusz Braun, członek Rady Mediów Narodowych.
- Ponieważ w Radiu Gdańsk cały czas nie ma prezesa, będziemy dokładnie rozpatrywali sytuację w nim panująca. Nie będzie jednak rozmowy o żadnym konkretnym kandydacie, bo takiego jeszcze nie wyłoniono ani nie zgłoszono. Na razie szefuje tam wyznaczony przez byłego prezesa prokurent - wyjaśnia portalowi Wirtualnemedia.pl Krzysztof Czabański, przewodniczący RMN.
Radio Gdańsk nie ma prezesa od początku marca br., kiedy z tej funkcji zrezygnował Andrzej Liberadzki. Pismo z rezygnacją (jak się nieoficjalnie mówi: wymuszoną) przesłał do wiadomości RMN pod koniec lutego br.
Także na początku marca Liberadzki w oficjalnym piśmie pożegnał się ze współpracownikami z rozgłośni. Stwierdził w nim, że odchodzi „uwzględniając oczekiwania kierownictwa lokalnych struktur Prawa i Sprawiedliwości, które dwa lata temu poprosiło mnie o objęcie tego stanowiska”. - Żegnam się z Radiem Gdańsk z żalem i dobrymi wspomnieniami. Z żalem - bo mogliśmy razem z zespołem jeszcze wiele zdziałać; ze wspomnieniami - bo na koniec swojej kariery dziennikarskiej przeżyłem ciekawą przygodę zawodową, w środowisku sympatycznych osób ogarniętych pasją robienia radia publicznego dla inteligentnych ludzi - napisał Andrzej Liberadzki.
Liberadzki został powołany na stanowisko prezesa Radia Gdańsk w marcu 2016 roku. Wcześniej pracował m.in. jako przewodniczący rady nadzorczej Presspubliki i członek rady nadzorczej Telewizji Polskiej. Po jego odejściu rozgłośnią kieruje (jako prokurent) jej dyrektor operacyjny, Dariusz Wasielewski. Z naszych informacji wynika, że to on ma największe szanse na objęcie stanowiska prezesa anteny.
Według badania Radio Track w drugim półroczu ub.r. udział Radia Gdańsk w rynku radiowym w Trójmieście wyniósł 8 proc.
Dołącz do dyskusji: Rada Mediów Narodowych na dodatkowym posiedzeniu zajmie się sytuacją w Radiu Gdańsk