"Psychuszka" bronią przeciw dziennikarzom
Łarisa Arap, dziennikarka i aktywistka opozycyjnego ZjednoczonegoFrontu Obywatelskiego (OGF) Garriego Kasparowa została wypuszczonaze szpitala psychiatrycznego w Apatytach w obwodzie murmańskim, naPółwyspie Kolskim, na północy Rosji.
Poinformowała o tym szefowa murmańskiego oddziału OGF JelenaWasiljewa, która asystowała przy wypisywaniu pani Arap zkliniki.
Dziennikarka twierdzi, że została umieszczona w szpitalupsychiatrycznym wbrew swej woli i uważa się za ofiarę zemsty zestrony murmańskich lekarzy za krytyczne artykuły o przemocy wobecpacjentów. Jej kłopoty zaczęły się 5 lipca, gdy zjawiła się wszpitalu w Murmańsku, gdzie miała się poddać badaniom, niezbędnymdo odnowienia prawa jazdy. - Lekarka wezwała milicję. Zatrzymalimnie siłą, zawołali ambulans, wsadzili do niego i przewieźli doszpitala (w Siewieromorsku), gdzie zostałam pobita. To wszystko zpowodu artykułu w gazecie - relacjonowała Arap.
Na początku czerwca dziennikarka opublikowała w wydawnictwie OGFw Murmańsku artykuł "Dom wariatów", w którym opisała złetraktowanie dzieci i nastolatków - pacjentów obwodowego szpitalapsychiatrycznego. Opierała się na opiniach rodziców.
18 lipca sąd w Murmańsku skierował Arap na przymusowe leczeniepsychiatryczne. 10 sierpnia sąd w Apatytach orzekł, że decyzja tabyła uzasadniona. Bliscy dziennikarki zaskarżyli ten werdykt. Ichapelacja ma być rozpatrzona w środę.
Za dziennikarką wstawił się rosyjski rzecznik praw człowiekaWładimir Łukin, który w zeszłym tygodniu oświadczył, że powinna onabyć leczona ambulatoryjnie, a nie w zamkniętej klinicepsychiatrycznej. "Im szybciej leczenie stacjonarne zostaniezastąpione ambulatoryjnym, tym lepiej pod każdym względem, w tymdla państwa i jego prestiżu" - podkreślił Łukin.
Rosyjski ombudsman dodał, że swoją opinię opiera na orzeczeniuspecjalistów z prezesem Niezależnego Towarzystwa PsychiatrycznegoJurijem Sawienką na czele, którzy na jego prośbę zbadali panią Arapw szpitalu psychiatrycznym w Apatytatch.
Sawienko ze swej strony podkreślił, że "chodzi o realnie choregoczłowieka, który w 2004 roku sam zwrócił się o pomoc dopsychiatrów". "Teraz stare symptomy się zaostrzyły. Wszelako niestanowi ona zagrożenia ani dla siebie samej, ani dla otoczenia" -wyjaśnił lekarz.
Według Zjednoczonego Frontu Obywatelskiego, jego aktywistkazostała wysłana na przymusowe leczenie psychiatryczne za swojądziałalność publicystyczną i społeczno-polityczną. Zdaniem OGFprzypadek Arap dowodzi stosowania w Rosji metod "psychiatriirepresyjnej".
"Zdarzenie to oceniamy jako powrót do praktyk z czasów ZSRR,kiedy to ludzi nie zgadzających się z reżimem kierowano naprzymusowe leczenie psychiatryczne" - oświadczyło ugrupowanieKasparowa.
Dołącz do dyskusji: "Psychuszka" bronią przeciw dziennikarzom