Polska na niechlubnej liście. Deepfake użyty przez polityków
Polska znalazła się na czarnej liście krajów, gdzie w trakcie kampanii użyto technologii deepfake. Sztuczna inteligencja stała się bronią przeciw demokracji – informuje w poniedziałek "Rzeczpospolita".
Poniedziałkowa "Rzeczpospolita" informuje, że dotarła do raportu firmy Check Point, która przeanalizowała 36 procesów wyborczych (parlamentarnych, prezydenckich i lokalnych) na całym świecie z ostatniego pół roku.
"Wyniki nie napawają optymizmem. Raport wskazuje, iż w dziesięciu krajach doszło do manipulacji treścią informacji i przekazów medialnych z wykorzystaniem technologii deepfake. Na czarnej liście jest Polska" – informuje "Rz".
Zobacz: Politycy eksperymentują ze sztuczną inteligencją w spotach wyborczych. Czy wyborcy są na to gotowi?
Polska na niechlubnej liście. Przez spot PO
Gazeta podaje, że Check Point wciągnął nasz kraj na listę, po tym, jak przed ubiegłorocznymi wyborami parlamentarnymi sfałszowano spot z udziałem byłego premiera Mateusza Morawieckiego. W materiale opublikowanym przez Platformę Obywatelską przy pomocy AI zestawiono jego wypowiedzi z mównicy sejmowej z treścią e-maila pochodzącego podobno ze skrzynki Michała Dworczyka.
To nie jedyny przykład wykorzystania AI w agitacji politycznej. Przed startem oficjalnej kampanii przed wyborami parlamentarnymi generatywną sztuczną inteligencję w swoim spocie wyborczym wykorzystała Suwerenna Polska. W lipcu ub.r. Dariusz Matecki, szef struktur partii na Pomorzu, opublikował spot „Nie dopuśćmy politycznych zdrajców do władzy”, w którym negatywnego bohatera przypominającego Donalda Tuska wygenerowała AI.
Dołącz do dyskusji: Polska na niechlubnej liście. Deepfake użyty przez polityków