SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Poczta Polska reklamuje gry i słodycze. „Reklama jak z proszków do prania w latach 90."

Poczta Polska rozpoczęła nową kampanię reklamową pod hasłem „Na każdą okazję. Przy okazji. Dla najbliższych”. Zamiast usług pocztowych promuje w niej dostępne w jej placówkach zabawki, słodycze itp. Internauci drwią z operatora.

Spot pod hasłem „Na każdą okazję. Przy okazji. Dla najbliższych” trwa 30 sekund. Nie ma w nim jednak żadnej akcji. Pokazano w nim jedynie łąkę lub pole, w tle drzewa, które tak jak trawa kołyszą się od wiatru. W pewnym momencie u dołu ekranu pojawiają się kolejno miniaturowe zdjęcia gier, zabawek, słodyczy, książek i upominków. Na końcu filmu widzimy hasło „Sprawdź w najbliższej placówce pocztowej”.

W opisie reklamy zamieszczonej na oficjalnym koncie Poczty Polskiej na YouTube napisano, że główny przekaz reklamowy koncentruje się na możliwości zakupu towarów handlowych na najbliższej poczcie „Na każdą okazję. Przy okazji. Dla najbliższych.”

Spot zamieszczono na YouTube w środę. W ciągu kilku godzin zanotował ponad 110 tys. wyświetleń. 2,1, tys. dało reklamie „łapkę w dół”. W takim też tonie dominują zamieszczone pod nim komentarze - w środę wieczorem było ich ponad 550.

Jedni krytykowali Pocztę Polską właśnie za to, że nie koncentruje się na usługach pocztowych czy na obsłudze klientów. „Właśnie dlatego wolę wysłać list polecony kurierem za 15 zł niż czekać aż babcia w berecie wybierze jeden z 30 kalendarzy z papieżem " - napisano w jednym z komentarzy. Inny użytkownik napisał: „A proszę Pana, co tam na poczcie jeszcze macie?A no 4 okienka,5 bab, i żadna nie obsługuje klienta. A kolejka aż na ulicę już się rozciąga". Zwracano też uwagę, że z początkiem kwietnia Poczta Polska wprowadziła znaczące podwyżki cen krajowych przesyłek listowych.

Przede wszystkim krytykowano jakość spotu. - „Reklama jak z proszków do prania w latach 90-tych. Naprawdę, bylejakość w pełni oddająca sytuację firmy. P.S. Dla tych co nie czytają między wierszami... Straszny szajs” - napisał jeden z użytkowników. Inny dodał: „Serio, kpicie z ludzi nawet reklamą? To jest państwowa spółka? Reklama jak sprzed 30 lat? Czyj wujek, siostrzeniec, córka to robiła bo że to ktoś zrobił na poważnie bez kasy na boku to chyba nikt normalny nie uwierzy. Kpina.”

Kolejny dopisał: „Dramat. Sami to nagrywaliście tj. pani Gienia i Stefcia z okienka odegrały dialog do reklamy, a pan Gienek odczytał na koniec formułkę? Ludzie, jeśli ta reklama jest na poważnie (w sumie nie jest dzisiaj Prima Aprilis...), to kosmos. Takie negatywny kosmos, jakby kto nie wiedział. Ta reklama to antyreklama i jak na razie jest idealną metaforą dla jakości świadczonych przez Waszą spółkę usług".

Poczta Polska: przyjmujemy krytykę reklamy

Spot negatywnie ocenili też na Twitterze niektórzy dziennikarze, nie tylko za niewyszukaną koncepcję. - Jak poczta taka reklama. A na serio: nigdy nie wiedziałam nikogo kupującego cukierki czy książki na poczcie, więc bardzo frapuje mnie faktyczna opłacalność tego handlu - skomentował Sylwia Czubkowska z „Gazety Wyborczej”. - Sprzedaż płyt, książek i artykułów papierniczych ma duże znaczenie dla społeczności wsi i mniejszych miejscowości, gdzie placówki PP odgrywają znaczącą rolę. Wbrew obiegowej opinii jest to duży segment biznesowy, w 2017 r działalność handlowa przyniosła PP 400 mln zł przychodu - odpowiedziano na profilu Poczty Polskiej. Czubkowska zwróciła uwagę, że to tylko 6,7 proc. wpływów firmy.

- Spot jest kierowany do Klientów kupujących produkty w placówkach pocztowych. PP wypełnia swoistą lukę na rynku, jaka powstała w związku z zamykaniem się księgarń i saloników prasowych na wsiach i małych miejscowościach - dodała Poczta Polska o nowej reklamie.

- Rozumiem, że spot może się nie podobać, przyjmujemy krytykę - zaznaczyła rzeczniczka prasowa Poczty Polskiej Justyna Siwek w czwartek rano na Twitterze.

W momencie powstawania tego tekstu nie udało nam się uzyskać informacji na temat zasięgu kampanii i autorów jej koncepcji oraz kreacji.

W środę 10 kwietnia ujawniono,  że spot kosztował 3867 zł.

Poczta Polska od dłuższego czasu nie prowadziła szeroko zasięgowych kampanii reklamowych. W styczniu br. władze spółki zapowiedziały, że do 2023 roku chcą podwoić przychody z rynku paczkowego

Dołącz do dyskusji: Poczta Polska reklamuje gry i słodycze. „Reklama jak z proszków do prania w latach 90."

31 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
marketer
To mi pachnie radiówką z doklejonym obrazkiem.
odpowiedź
User
walter
Spokojnie. Na pewno wydali na to tyle co trzeba.
odpowiedź
User
som
Abstrahując od formy przekazu - od dwóch dni wszyscy o tym mówią=wszyscy już wiedzą co można kupić na poczcie, czyli profit 🙂
odpowiedź