SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Nowy "Przekrój" pod lupą ekspertów

O ocenę wprowadzonej w zeszłym tygodniu nowej makiety tygodnika"Przekrój" (Edipresse Polska) poprosiliśmy Jacka Utko, AnnęDyakowską i Rafała Leszczyńksiego.

foto

Jacek Utko, design director w Bonnier BusinessPress

Nowy "Przekrój" może trafić do 20 i 30-latków znudzonych sztampapozostałych tygodników opinii. "Polityka", "Wprost" czy nawet"Newsweek" wyglądają przy nim jak starsze, przewidywalne, nudnesiostry. Ale czy to zmieni radykalnie sytuacje pisma, które oddawno kiepsko sobie radzi? Nie sądzę. Ale mam nadzieje, żeprzynajmniej sprawi, że "Przekrój" pozostanie na rynku.

Kompozycja numeru dość logiczna, pierwsza polowa numeru newsowa,druga magazynowa. Wydaje się, że jest więcej do czytania niżkiedyś. Za to rytm się sypnął w drugiej części, ale to chybagłownie kwestia layoutu

Makieta: Na pewno nie jest to nijaki, podobny do innych projekt. Maosobowość. Generalnie jest dużo lepiej niż w starej makiecie, aleta przeżywała swoistą zapaść po odejściu Żochowskich. Świeższy,młodszy i nowocześniejszy, wolę to niż przaśny stary"Przekrój".
Trafny powrót do tradycji całostronicowych zdjęć na początku numeru(Powiększenie). Ale to było oczywiste. Kilka bardzo ładnych detali(cytaty, ikonki, wykresy). No i pojawiła się infografika! To, cozawsze w Przekroju kulało. I to dość świeża w formie (te fantazyjnespirale DNA!)

Co może razić? Za dużo fontow, mimo że bardzo sprawnie użytych(naliczyłem około 15 rodzajów!). Brak kontrastu, dużo podobnychwielkością, małych elementów ­przez to czasem rytm się sypie. Choćten chaos ma swój urok i może mieć też zwolennikow, a nawetwyznawców! Tworzy osobowość i wrażenie bogactwa treści, dość dobrzesię to czyta. Czyżby wiec chaos kontrolowany? Ale niektóre stalerubryki straciły, jak Bubloteka Wojewódzkiego.

Anna Dyakowska, dyrektor artystyczna"Dziennika"

Bardzo mi się podoba nowy "Przekrój". Uważam, że to przełomowyprojekt na polskim rynku tygodnikowym, tworzy nowy standard. Przezswoja finezję i elegancję przypomina luksusowe magazyny typu"Vanity Fair", a jednocześnie nie tracimy wrażenia newsowosci.Nowoczesny, przejrzysty, wysmakowany typograficznie. Podoba mi siędelikatna zmiana winiety, jest teraz bardziej widoczna. Na pewnojest to layout bardziej wymagający, graficznie i redakcyjnie, aleduża ilość sidebarow, infografik, ikonek stwarza wrażenie bogactwatreści.

Rafał Leszczyński, analityk CR Media ConsultingSA

Nie mam negatywnych wrażeń po przejrzeniu zmienionego"Przekroju". Nie zmienił się radykalnie, zachował nadal swójodmienny charakter w stosunku do pozostałych tygodnikówopiniotwórczych. Większość zmian powinna być dokonywana w sytuacji,gdy tytuł nie ma najlepszych notowań na rynku wydawniczym."Przekrój" od dawna potrzebował odświeżenia swojej szaty.

Minusem jest cena egzemplarzowa, która powinna być zdecydowanieniższa. I właśnie wysoka cena może być czynnikiem hamującym wzrostsprzedaży.

Dołącz do dyskusji: Nowy "Przekrój" pod lupą ekspertów

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl