SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

"Kevin sam w domu” dzisiaj w Polsacie i Interia.pl. Dotychczas film przyciągał nawet do 8,9 mln widzów

W czwartek 24 grudnia o 20.00 Polsat wyemituje kultowy film "Kevin sam w domu", który pokazuje od wielu lat w Boże Narodzenie. Produkcję będzie można oglądać także na stronie głównej Interia.pl.

fot. materialy prasowefot. materialy prasowe

Telewizja Polsat prawa do emisji filmu „Kevin sam w domu” (a także jego kontynuacji - „Kevin sam w Nowym Jorku”) pozyskała w 2000 roku. Obie produkcje na antenie stacji oglądać można było niemal co roku w okresie świąteczno-noworocznym.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń o pracę

Filmy na antenie Polsatu będzie można obejrzeć również w najbliższym czasie. „Kevin sam w domu” zostanie nadany w czwartek, 24 grudnia 2020 roku o godz. 20.00 oraz dzień później o 16.40. Z kolei emisję „Kevina samego w Nowym Jorku” zaplanowano na 1 stycznia 2021 roku o 20.00 i 3 stycznia o 12.45. Produkcje w najbliższych dniach nadane zostaną także na antenie Polsat Film.

Prawie 9 mln widzów

Jak wynika z danych Nielsen Audience Measurement, opracowanych przez portal Wirtualnemedia.pl, najwyższą historyczną widownię w Polsacie „Kevin sam w domu” zgromadził 29 grudnia 2000 roku o godz. 20.00, wówczas produkcja w stacji emitowana była po raz pierwszy. Film obejrzało 8,90 mln widzów, co dało Polsatowi 50,26 proc. udziału w rynku telewizyjnym.

Drugie miejsce należało do nadanej dzień później o tej samej porze kontynuacji cyklu, czyli filmu „Kevin sam w Nowym Jorku”. Produkcja zgromadziła w Polsacie 8,69 mln oglądających (49,68 proc. udziału).

Kolejne dwa miejsca zajęły emisje filmów, które Polsat pokazał niemal rok później. „Kevina samego w Nowym Jorku” 22 grudnia 2001 roku śledziło 7,03 mln widzów, a „Kevina samego w domu” - 6,81 mln (15 grudnia 2001 roku).

Wszystkie dziesięć topowych emisji obu produkcji nadano w latach 2000-2008.

W zeszłoroczną Wigilię „Kevina samego w domu” oglądało w Polsacie 3,76 mln widzów, produkcja była najchętniej oglądaną pojedynczą audycją w Polsacie w zeszłym roku. Należy wziąć pod uwagę fakt, że w ciągu ostatnich 20 lat rynek telewizji w Polsce stawał się coraz bardziej rozdrobniony. Na przykład w 2000 roku w monitoringu NAM znajdowało się kilkanaście stacji, a łączny udział tzw. „wielkiej czwórki” wynosił 81,5 proc., a w 2019 roku Nielsen monitorował niemal 200 stacji, a cztery główne anteny miały łączny SHR% na poziomie 36,3 proc.

- Trzeba pamiętać, że od czasu pierwszej emisji „Kevina” krajobraz telewizyjny uległ wielkiemu przeobrażeniu. Nadawcy telewizyjni zabiegając o naszą uwagę muszą dzielić się nią teraz z serwisami streamingowymi, które jednocześnie mogą stanowić dla nich dodatkowy kanał emisji. Jak wynika z danych Nielsena prawie pół godziny dziennie Polacy poświęcają na oglądanie treści wideo na urządzeniach cyfrowych, co stanowi dodatkowy czas oprócz 4 godz. spędzanych przed telewizorem. A w święta dobrego chcemy jeszcze więcej - komentuje Krzysztof Nożyński, client senior executive w Nielsen Media.

Kiedy w listopadzie 2010 roku w ramówce Polsatu na kolejny miesiąc zabrakło filmu o Kevinie, na Facebooku zaprotestowało przeciw temu prawie 50 tys. osób. W tej sytuacji nadawca zmienił ramówkę, przywracając do niej kultową produkcję. Nadany 25 grudnia „Kevin sam w domu” śledziło 4,13 mln widzów, a pokazaną dzień później powtórkę - 2,71 mln.

Do 1999 roku prawa do emisji „Kevina samego w domu” i „Kevina samego w Nowym Jorku” posiadał TVN. Stacja obie produkcje emitowała kilkukrotnie. „Kevin sam w domu” na antenie TVN najwięcej widzów zgromadził 24 grudnia 1999 roku (2,38 mln), a „Kevin sam w Nowym Jorku” - 6 stycznia 1998 roku (3,60 mln).

Aktualnie prawa do nadawania obu produkcji w Polsce ma również Canal+, który emituje filmy od czasu do czasu.

Udział Polsatu w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów w 2019 roku wyniósł 9,85 proc.

Dołącz do dyskusji: "Kevin sam w domu” dzisiaj w Polsacie i Interia.pl. Dotychczas film przyciągał nawet do 8,9 mln widzów

15 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Terier
Nie rozumiem, co to za jakaś głupia "tradycja", że ludzie ciągle oglądają ten film. Czy nie ma lepszych, bardziej świątecznych filmów? Chyba, że narodowi wystarczą ciągłe te same dania, to oznacza totalny prymitywizm i prostotę.
odpowiedź
User
Co za człowiek..
Nie rozumiem, co to za jakaś głupia "tradycja", że ludzie ciągle oglądają ten film. Czy nie ma lepszych, bardziej świątecznych filmów? Chyba, że narodowi wystarczą ciągłe te same dania, to oznacza totalny prymitywizm i prostotę.
Co cię obchodzi co ludzie oglądają? Każdy ogląda co chce a ten film jest dla całej rodziny przy którym można się pośmiać i spędzić czas. W tym filmie nie na treści, które by były nie dla dzieci wręcz przeciwnie. Jak nie Lubisz to nie oglądaj a innym ludziom daj spokój.
odpowiedź
User
zenon
W sumie to nie tylko ten film jest oglądany w kółko, bo u wielu osób każde święta co roku wyglądają dokładnie tak samo, więc i Kevin pasuje do tej świątecznej rutyny.
odpowiedź