Każdy kanał w kablówce sprzedawany osobno? "Pomysł oderwany od realiów rynku"
Wielu widzów chciałoby kupować u operatorów płatnej telewizji wybrane kanały, a nie pakiety. W praktyce jednak masowa sprzedaż kanałów w formie a la carte skomplikowałoby ofertę i sprawiłoby, że klienci zapłaciliby więcej - wynika z wypowiedzi przedstawicieli nadawców i operatorów. - Pomysł oderwany od realiów rynku - ocenia przedstawicielka sieci Promax.
Z badania zrealizowanego przez agencję Wavemaker cztery lata temu wynika, że 4 na 10 polskich widzów chciałoby kupować dostęp do pojedynczych kanałów u operatorów płatnej telewizji czy na platformach VoD, a nie wybierać odgórnie zdefiniowane pakiety. W takim modelu najbardziej pożądanymi kanałami były wtedy marki premium - HBO i Canal+ oraz silne brandy międzynarodowych nadawców - Discovery i National Geographic.
Pakiety to podstawowa forma oferowania stacji telewizyjnych, w formule a la carte sprzedawane bywały stacje premium, sportowe czy erotyczne, które z czasem stworzyły i tak małe pakiety, bo stacji przybyło. Reszta kanałów ogólnych i tematycznych zawsze była dystrybuowana w obszernych wielotematycznych pakietach. Pomysł oferowania kanałów w formie a la carte forsują od dawna niektórzy, mniejsi operatorzy kablowi.
Zapis dotyczące konieczności oferowania kanałów a la carte mogły znaleźć się w nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, którą chciał przeprowadzić Witold Kołodziejski. Jednak do stworzenia projektu ustawy nie doszło, co odchodzący przewodniczący KRRiT uznał za swoją największą porażkę.
Temat powrócił w trakcie debaty "Idealny miks IPTV, OTT i TV, jak programować i dystrybuować?” zorganizowanej na 49. Międzynarodowej Konferencji i Wystawie Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej w Toruniu.
- Dla nas sieci kablowe są ważnym partnerem, pieniądze z dystrybucji ważą dużo w naszym biznesie. Słuchamy tego, co oczekuje rynek. Nie sądzę jednak, by pożądanym modelem dla nas było sprzedawać każdy kanał osobno - mówił Bogdan Czaja, group vice president w Warner Bros. Discovery, odpowiedzialny za programming. Dodał, że w przypadku takiej sprzedaży nastąpiłaby ostra selekcja kanałów. - Byłoby to wyzwanie dla nadawców - podkreślił.
Na sprzedaży kanałów a la carte straciłby cały rynek
Karolina Okrój z sieci kablowej Promax stwierdziła, że operatorzy są przygotowani do oferowania kanałów w modelu a la carte, ale bardzo by to skomplikowało życie ich klientom. - Przepisy prawne powinny ułatwić im życie, a to pomysł oderwany od realiów rynkowych - mówiła. Dodała, że cały rynek by na tym stracił, a mniejsi nadawcy straciliby rację bytu.
- Wyobrażam sobie, że byłby to duży wysiłek dla operatora, by każdemu wystawić inny rachunek za jego paczkę kanałów – oceniła Izabela Wiley, general manager w A+E Networks Poland. Dodała, że sprzedawanie każdemu klientowi innej oferty kanałów to byłoby potężne logistyczno-księgowe przedsięwzięcie.
Małgorzata Seck, wiceprezes Canal+ Polska ds. programowych, zwróciła uwagę, że w modelu a la carte sprzedają się serwisy streamingowe. - Z jakiegoś powodu chętnie dogadują się z operatorami i są pakietowane z innymi kanałami czy serwisami. Dzisiaj oferty powinny ulegać uproszczeniu, a nie skomplikowaniu - oceniła Seck.
Paneliści stwierdzili, że oferowanie kanałów osobno spowodowało by wyższe ceny dla abonentów. Dziś wszyscy płacą umiarkowanie za pakiety, finansując również kanały, których nie oglądają. W przypadku sprzedaży oferty a la carte dostęp do każdej wybranej stacji mógłby kosztować sporo.
Obecnie ceny pakietów u operatorów kablowych i telekomunikacyjnych na Wisłą i tak należą do najniższych w Europie. Sieci kablowe chciałyby wprowadzenia przez urzędników regulacji pozwalającej na podnoszenie cen w trakcie umowy. Powodem są szybko rosnące koszty związane z prowadzeniem biznesu.
Aktualnie w naszym kraju nadaje ponad 270 kanałów w języku polskim, nie licząc dubli w HD czy 4K.
Dołącz do dyskusji: Każdy kanał w kablówce sprzedawany osobno? "Pomysł oderwany od realiów rynku"
Aha, a więc to dostawcy tak się martwią o nasze kieszenie... Hahaha!
Potężne? Wystawić kilku milionom abonentów inny rachunek raz na miesiąc? Amazon czy inne sklepy internetowe wystawiają każdego dnia takie ilości rachunków i dają radę. Jakie przedsięwzięcie logistyczno księgowe? Wystarczy podzielić kanały na kategorie cenowe, koszyki. Kanały z najniższą oglądalnością kosztują x groszy za miesiąc. Z wyższą xx groszy. Chętnie oglądane 1, 2 zł. Wprowadzić zasadę że abonament nie może być niższy niż n[. 40-50 zł czyli klient musi uzbierać kanałów na minimum taką kwotę. O ile na satelicie takie coś może być nieopłacalne o tyle w kablówkach czy streamingu nie powinno być problemu.