Inea chce zdobyć połowę rynku dostępu do internetu w Wielkopolsce
Inea walczy o połowę rynku dostępu do internetu w Wielkopolsce. Zasięg sieci ma objąć całe województwo. Poza własnymi światłowodami, spółka zamierza korzystać także z Wielkopolskiej Sieci Szerokopasmowej (WSS). Choć termin ukończenia inwestycji to marzec 2015 r., Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji chce zakończyć projekt w tym roku. Potem Inea nie wyklucza wyjścia poza Wielkopolskę.
– Jesteśmy we wszystkich mniejszych miejscowościach, które są wzdłuż naszych linii łączących miasta powiatowe czy większe miasta z Wielkopolski. Natomiast oczywiście to, co robimy w tej chwili, jest w oparciu o sieci światłowodowe, które wybudowaliśmy, ponieważ ta budowa była opłacalna, bo łączyła duże miasta. Natomiast następną część strategii chcemy realizować w oparciu o sieć WSS, która właśnie w tym celu powstaje. Powstaje w tych miejscach, w których po prostu najnormalniej w świecie operatorowi rynkowemu nie opłaci się budować sieci backbone’owej [szkieletowej – red.] – tłumaczy Janusz Kosiński, prezes zarządu firmy Inea.
Projekt WSS rozpoczął się we wrześniu 2011 r. W jego ramach ma powstać 576 punktów dostępowych (co najmniej jeden w każdej wielkopolskiej gminie) oraz ok. 4500 km sieci światłowodowych. Projekt ma łącznie kosztować ponad 410 mln zł. Ok. 280 mln zł da Unia Europejska, reszta będzie pochodzić ze środków Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego oraz akcjonariuszy – Inei i Asta-Net. Projekt musi zakończyć się do marca 2015 r., ale niedawno Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji umieściło WSS wśród priorytetów na ten rok.
Kosiński podkreśla, że WSS pozwoli spółce rozwinąć ofertę na terenach poza głównymi miastami. Wyeliminowanie tzw. białych obszarów NGA (sieci nowej generacji) to główny cel budowy WSS. Jak wynika z danych spółki WSS, prawie 70 proc. mieszkańców Wielkopolski (i aż ponad 99 proc. miejscowości) nie ma dostępu do usług NGA.
– WSS to sieć szerokopasmowa, która swoją obecnością w Wielkopolsce spowoduje, że każde gospodarstwo domowe do najbliższego węzła będzie miało mniej niż 4 kilometry. To jest idealna baza do tego, żeby nie tylko Inea, lecz także inni operatorzy mogli się rozwijać i budować sieci dostępowe – przekonuje Kosiński.
Inea już teraz ma silną pozycję w mniejszych ośrodkach. W ubiegłym roku spółka zaoferowała swoje usługi w niemal 50 miejscowościach w Wielkopolsce i tuż poza jej granicami (m.in. w Babimoście, znajdującym się już w województwie lubuskim). Operator zapewnia m.in. dostęp do wojewódzkiej telewizji WTK, a także do specjalnego kanału klubu piłkarskiego z Poznania Lech TV. Ten drugi kanał znajduje się tylko w sieci Inei.
– Robimy to, ponieważ uważamy, że buduje to przewagę konkurencyjną dla operatora telekomunikacyjnego – mówi Kosiński. Dodaje – Pewnie będziemy się zastanawiać nad wyjściem poza Wielkopolskę. Natomiast będziemy robić to samo, co robimy w Wielkopolsce.
Dołącz do dyskusji: Inea chce zdobyć połowę rynku dostępu do internetu w Wielkopolsce