Do kogo trafi majątek Solorza? Kto będzie rządzić Polsatem? Prawnik wyjaśnia
Zygmunt Solorz podjął decyzję o wydziedziczeniu swoich dzieci. Co to oznacza? Dr Marek Ruciński, radca prawny z Kancelarii Prawnej Media wyjaśnia w rozmowie z Wirtualnemedia.pl, że korzyści z działalności Grupy Polsat Plus będzie czerpać Fundacja Polsat. Z kolei Rada Fundacji TiVi Foundation ma podejmować kluczowe decyzje odnośnie biznesów miliardera.
Od kilku miesięcy trwa spór o sukcesję w Grupie Polsat Plus. To kontrola właścicielska nad zarejestrowanymi w Liechtensteinie TiVi Foundation i Polkomtel Foundation, poprzez które miliarder ma udziały w swoich najważniejszych polskich spółkach. Trójka dzieci Zygmunta Solorza Tobias Solorz, Piotr Żak i Aleksandra Żak twierdzi, że już się dokonała. Miliarder, którego wspiera żona Justyna Kulka, zaprzeczał w rozmowie z „Forbes”. Stwierdził, że dzieci podstępem skłoniły go do podpisania pewnych dokumentów. Myślał, że chodzi o kontrolę nad częścią biznesów, a nie wszystkimi. Zamierzał przekazać majątek dzieciom, ale w dalszej przyszłości.
Zygmunt Solorz czuje się oszukany przez dzieci. Na jego polecenie w ostatnich miesiącach traciły stanowiska w kolejnych biznesach. - Okazało się, że oni chcieli to wszystko otrzymać dużo wcześniej, niż ja zaplanowałem im przekazać. No wiecie, dzieciom trzeba zaufać, więc się zgodziłem. Ale potem zobaczyłem, że są niegotowi i niewdzięczni. Żeby robić biznes, trzeba się wiele nauczyć – opisywał w rozmowie z „Forbesem”.
W przypadku fundacji w Lichtensteinie spór trafił do sądu, który niedawno wyznaczył dla nich kuratora. Zygmunt Solorz zapewnia, że nie ogranicza to jego praw do dysponowania ich majątkiem. Wskazuje, że na początku grudnia rada TiVi Foundation już z kuratorem w składzie zdecydowała o wypłaceniu dywidendy, którą już otrzymał.
- Kilka tygodni temu zmieniłem zdanie i na miejsce dzieci, jako beneficjenta, któremu służy fundacja w Liechtensteinie, wpisałem Fundację Polsat, czyli również dzieci - mówił Solorz w rozmowie z „Forbesem” (cytat za Onetem). Zauważył, że Fundacja Polsat od 25 lat prowadzi niewywołującą żadnych zastrzeżeń działalność charytatywną na rzecz leczenia ciężko chorych dzieci.
Zobacz także: Jest oświadczenie dzieci Solorza. Obwiniają jego żonę i prawnika
Na jakie cele może być przeznaczony majątek Solorza?
Obecnie założyciel Polsatu sprawuje kontrolę nad medialno-telekomunikacyjną częścią swojego biznesu poprzez TiVi Foundation z siedzibą w Lichtensteinie. Fundacja posiada 100 proc. udziałów w cypryjskiej spółce Reddev Investments Ltd. Ta z kolei jest właścicielem większości akcji spółki Cyfrowy Polsat S.A. Kontrola nad Tivi Foundation pozwala zarządzać m.in. Telewizją Polsat, platformą cyfrową Polsat Box, serwisem streamingowym Polsat Box Go i operatorem telekomunikacyjnego Plus.
- Fundatorem i beneficjentem TiVi Foundation jest Zygmunt Solorz. Zgodnie z dotychczasowymi zasadami, po śmierci Zygmunta Solorza, beneficjentami miały stać się jego dzieci. Jednakże w związku ze sporem w rodzinie Solorzów, Zygmunt Solorz zmienił te zasady poprzez wskazanie Fundacji Polsat jako beneficjenta TiVi Foundation po swojej śmierci – tłumaczy w rozmowie z Wirtualnemedia.pl dr Marek Ruciński, radca prawny z Kancelarii Prawnej Media.
Z Krajowego Rejestru Sądowego wynika, że prezesem Fundacji Polsat jest Krystyna Barbara Aldridge Holc, a jego zastępczynią jest Dorota Gawryluk (od marca 2024 roku). W zarządzie zasiadają także: Agnieszka Grzegorczyk i Paweł Kosiacki. Zarząd może pobierać wynagrodzenia, o ile zostaną one zatwierdzone przez Radę Fundacji. Kontroluje ona pracę zarządu i zatwierdza zbycie lub nabycie poszczególnych aktywów. Nadzór nad majątkiem Fundacji Polsat sprawuje zarząd. W jednym z artykułów na stronie Fundacji Polsat można przeczytać, że przewodniczącą Rady Fundacji jest Małgorzata Nawrocka. Na witrynie nie można jednak znaleźć informacji o pozostałych członkach tego gremium.
W statucie organizacji można wyczytać, że została powołana do wszechstronnej działalności w zakresie rozwoju dzieci, ochrony zdrowia oraz ratowania życia dzieci i prowadzenia inicjatyw o charakterze zdrowotnym, edukacyjnym i charytatywnym. Może też pomagać osobom znajdującym się w trudnej sytuacji życiowej i materialnej. Celami fundacji są organizowanie i finansowanie zakupu specjalistycznego sprzętu medycznego, wspieranie zakładów opieki zdrowotnej, organizacji pomagających dzieciom i młodzieży, finansowanie leczenia i rehabilitacji osób w trudnej sytuacji, pomoc finansowa i rzeczowa dla takich ludzi, a także dla ofiar wypadków, kataklizmów czy klęsk żywiołowych.
Fundacja nie będzie zarządzać imperium medialnym
Ze statutu wynika, że fundacja może prowadzić działalność komercyjną, w tym związaną z programami telewizyjnymi. Dochody z niej nie mogą być jednak dowolnie wykorzystywane. - Wszelkie dochody Fundacji pochodzące z prowadzenia działalności gospodarczej mogą być przeznaczone wyłącznie na realizację jej celów statutowych – czytamy w dokumencie.
W ostatnich miesiącach założona w 1996 roku Fundacja Polsat chwaliła się m.in. Mikołajkowym Blokiem Reklamowym, wsparciem Klinice Neonatologii, Patologii i Intensywnej Terapii Noworodka i Niemowlęcia w IPCZD. Zapowiedziała też wyremontowanie Oddziału Pediatrycznego w Centrum Zdrowia Mazowsza Zachodniego w Żyrardowie i budowę nowej Świetlicy Terapeutycznej w dotkniętym powodzią Lewinie Brzeskim. Wcześniej przekazano nowoczesny aparat do wykonywania USG do Centrum Zdrowia Dziecka.
- Należy podkreślić, że beneficjent fundacji nie jest jej właścicielem i nie posiada uprawnień analogicznych do wspólnika spółki. Beneficjent jest uprawniony do otrzymywania wypłat świadczeń z fundacji, nieco analogicznych do dywidendy, co jednak nie przekłada się na możliwość zarządzania fundacją. Po śmierci Zygmunta Solorza nie dojdzie zatem do sytuacji, w której to prezes charytatywnej Fundacji Polsat będzie rozdawał karty w medialnej części imperium rodziny Solorzów. Fundacja Polsat będzie jednak otrzymywała wypłaty z fundacji w Lichtensteinie, zapewne o niebagatelnej wartości – wyjaśnia Ruciński. Tym samym zyski z działalności Grupy Polsat Plus będą mogły być przekazywane na cele statutowe Fundacji Polsat.
Poufny statut kluczowej Fundacji TiVi Foundation
Kluczowym do zarządzania Grupą Polsat Plus gremium będzie Rada Fundacji z niewielkiego alpejskiego państwa. - Uprawnienia właścicielskie w Reddev Investments Ltd., a przez to również w Cyfrowy Polsat S. A. będzie wykonywała Rada Fundacji TiVi Foundation, w której skład wchodzą obecnie kurator wyznaczony przez sąd w Lichtensteinie Peter Schierscher, Katarzyna Tomczuk, reprezentująca dzieci Zygmunta Solorza, oraz Tomasz Szeląg, dyrektor finansowy części biznesów Zygmunta Solorza – zauważa radca prawny.
Prawnik tłumaczy, że to właśnie te osoby lub ich następcy będą podejmowały kluczowe decyzje dotyczące Cyfrowego Polsatu. - Jednakże zakres i warunki tego wpływu, w tym potencjalna konieczność uzyskania dodatkowych zgód na sprzedaż udziałów w podmiotach zależnych, zapewne są określone w statucie TiVi Foundation, który ma charakter poufny - dodaje przedstawiciel Kancelarii Prawnej Media.
Trudno zatem przewidzieć procedurę, która może w przyszłości towarzyszyć sprzedaży całości lub części imperium Zygmunta Solorza. Po wpisu przez premiera Donalda Tuska Cyfrowego Polsatu na listę spółek strategicznych, transakcja takowa będzie obarczona wymogiem dodatkowych zgód rządu. Sam Solorz kilka dni temu zapewniał jednak, że cieszą go te zmiany i Polsat nie jest na sprzedaż.
Niepewny wynik skomplikowanego sporu prawnego i poufny statut fundacji z Liechtensteinu są przeszkodą w ustaleniu jednoznacznego scenariusza na przyszłość. - Nie sposób precyzyjnie wypowiedzieć się co do losów majątku Zygmunta Solorza, jednak z wysokim stopniem prawdopodobieństwa można wskazać, że Fundacja Polsat stanie się beneficjentem TiVi Foundation, a więc będzie uprawniona do czerpania korzyści ekonomicznych z działalności Cyfrowego Polsatu. Prawa korporacyjne (w tym prawo głosu) na walnym zgromadzeniu Cyfrowego Polsatu oraz decyzje o potencjalnej sprzedaży będą należały do Rady Fundacji TiVi Foundation. Dzieci Zygmunta Solorza, będą najprawdopodobniej pozbawione zarówno wpływu jak i dywidend z działalności Cyfrowego Polsatu i w praktyce stracą tę część rodzinnego majątku – ocenia Ruciński.
Zastrzega, że bez znajomości statutu fundacji, opinia publiczna może nie znać wszystkich uwarunkowań dotyczących majątku. - Powyższe wnioski mogą jednak okazać się nietrafne, jeśli statut fundacji przewiduje jakiegoś rodzaju szczególne ograniczenia swobody Rady Fundacji lub uprawnienia dzieci Zygmunta Solorza – przekonuje przedstawiciel Kancelarii Prawnej Media. Następną rozprawę w Lichtensteinie wyznaczono na początek lutego. Wycena Cyfrowego Polsatu to 9,37 mld zł, z czego 4,51 mld zł przypada na walory należące do Zygmunta Solorza.
Dołącz do dyskusji: Do kogo trafi majątek Solorza? Kto będzie rządzić Polsatem? Prawnik wyjaśnia