Rosyjski dziennikarz Arkadij Babczenko, który wziął udział w inscenizacji własnej śmierci, zapewnił w czwartek na konferencji prasowej w Kijowie, że uczestniczył w specjalnej operacji Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) z własnej woli. - Teoretycznie dziennikarze nie powinni kreować rzeczywistości, kłamać ani współpracować ze służbami specjalnymi, bo jest to oczywiste naruszenie etyki. Z drugiej strony, jeśli rzeczywiście w grę wchodziło życie, potępianie go za to byłoby nieuczciwe - komentują eksperci.