- Kaczyński boi się jak ognia rzutkości i swobody bycia Donalda. To jego największy wróg, a z wrogiem nie stajemy do walki, tylko go niszczymy - uważa prof. Wiesław Godzic, medioznawca. Kilka dni temu Jarosław Kaczyński powiedział, że jest gotowy do debaty z Donaldem Tuskiem, jeśli ten przeprosi. Lider PO spełnił warunek. "Teraz datę i miejsce poproszę" - napisał do prezesa PiS. Odpowiedzi nie dostał. - Kaczyński nadal ma traumę roku 2007, gdy przegrał - przypomina dr Mirosław Oczkoś, ekspert od wizerunku i marketingu politycznego.