Zielke zarzuca „Gazecie Wyborczej” i OKO.press zwłokę w opisywaniu sprawy Sadowskiego. Dziennikarze odpowiadają: weryfikowaliśmy fakty
Informacje na temat Krzysztofa Sadowskiego „Gazeta Wyborcza” miała rok wcześniej, OKO.press od maja br. - podał Mariusz Zielke, zarzucając mediom opieszałość w relacjonowaniu sprawy. - Żeby napisać coś w poważnym medium, trzeba dokładnie to sprawdzić - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Iza Michalewicz z „Gazety Wyborczej”. - To, co pisze pan Zielke, to dziwaczne stanowisko - uważa Piotr Pacewicz z OKO.press.
Dołącz do dyskusji: Zielke zarzuca „Gazecie Wyborczej” i OKO.press zwłokę w opisywaniu sprawy Sadowskiego. Dziennikarze odpowiadają: weryfikowaliśmy fakty
Nie chodzi o grę słówek. Najważniejsze jest przecież, aby SZYBKO zdemaskować pedofila, kimkolwiek by on nie był.
Bzdury. Po pierwsze nie wszystkie relacje są anonimowe. Po drugie - nie dwie, tylko 21. Po trzecie - te dwa przypadki, o których pisze Michalewicz, to akurat przypadki o których NIE PISZE Mariusz Zielke. Po czwarte - Michalewicz o sprawie wiedziała rok temu i nie zrobiła nic w tym temacie.