Skrajne oceny szopki Marcina Wolskiego: od zachwytów nad formą i treścią do zażenowania jednostronnością i poziomem artystycznym
Szopka noworoczna, zatytułowana "Szopka w muzeum", którą pokazała TVP1, wzbudziła diametralnie rozbieżne emocje i oceny: od zachwytu nad formą literacką, do oburzenia użytymi rekwizytami i jednostronnością. Marcin Wolski jednym kojarzy się z mistrzem słowa, innym - z nachalnym propagandystą.
Dołącz do dyskusji: Skrajne oceny szopki Marcina Wolskiego: od zachwytów nad formą i treścią do zażenowania jednostronnością i poziomem artystycznym
Zalecam przejrzenie wyników oglądalności Szopki, zawartych w drugim artykule. Oglądalność wynosi 1,8% (zaledwie 100tys. widzów) w komercyjnej i 5,3% w 4+ (zaledwie 774 tys. widzów).
Żarty były na poziomie członka. Dosłownie. Za to podobieństwo postaci na główce wywołało burzę na Tweeterze.