Robert Sakowski odchodzi ze stanowiska redaktora naczelnego „Dziennika Łódzkiego”
Robert Sakowski nie jest już redaktorem naczelnym „Dziennika Łódzkiego” (Polska Press Grupa). Wydawca podziękował mu za pracę po dekadzie prowadzenia gazety - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl.
Dołącz do dyskusji: Robert Sakowski odchodzi ze stanowiska redaktora naczelnego „Dziennika Łódzkiego”
zmyślać też umiała
Długo by można opowiadać o Hodakowej i Lenarcińskim, tych tuzach łódzkiego dziennikarstwa. Więc krótko - ją posunęli za to, że po jednym z "wybitnych" tekstów wydawca musiał zapłacić kilkadziesiąt tysięcy odszkodowania. A ten drugi zapomniał o tym, że zachłanność często kończy się kopem w d... To co przechodziło u innych naczelnych ten nie zaakceptował i zabrał michę.
Nie jest prawdą, że Hodakową zwolnili po przegranym procesie. Kiedy był w DŁ nie zapadł żaden wyrok. Sakowski zwolnił ją w skandaliczny sposób tuż po powrocie z pooperacyjnego zwolnienia. Kulikowa w jej obronie nie stanęła, mimo, że Magda miała sporo sukcesów na koncie. Dowództwu DŁ nie podobały się jej protesty przeciwko "skręcaniu" tekstów. Warto przeczytać: http://www.press.pl/tresc/21584,bezrobotna-dziennikarka-najlepszym-dziennikarzem-lodzi
Długo by można opowiadać o Hodakowej i Lenarcińskim, tych tuzach łódzkiego dziennikarstwa. Więc krótko - ją posunęli za to, że po jednym z "wybitnych" tekstów wydawca musiał zapłacić kilkadziesiąt tysięcy odszkodowania. A ten drugi zapomniał o tym, że zachłanność często kończy się kopem w d... To co przechodziło u innych naczelnych ten nie zaakceptował i zabrał michę.
Akurat Magda protestowała przeciwko durnym zmianom w tekstach, truła d..ę naczowi. Żadnego przegranego procesu nie miała na koncie, gdy musiała odejść.