SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Główny udziałowiec Ringier Axel Springer Media: wskutek braku reklam państwowych tracimy miliony, ale nie wycofamy się z Polski

Marc Walder, CEO koncernu Ringier, większościowego udziałowca Ringier Axel Springer Media, zapowiedział, że firma nie wycofa się z polskiego rynku. Zaznaczył jednak, że z powodu wycofania z jej tytułów reklam przez duże firmy państwowe zanotowała miliony euro strat.

Dołącz do dyskusji: Główny udziałowiec Ringier Axel Springer Media: wskutek braku reklam państwowych tracimy miliony, ale nie wycofamy się z Polski

44 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
teletombola
Przeczytajcie uważnie posty autorstwa "prawnik" i "ała. To jedna osoba która pojawia się pod większością tekstów na wm.pl i zawsze popiera PO. Za darmo?


Mnie najbardziej śmieszy jak już ładnych parę lat temu na rynek prasowy wchodził nieboszczyk "Dziennik" to wtedy Tomasz Lis pogardliwie wyrażał się o tej gazecie per der Dziennik... Dzisiaj ała tworzy w tym wątku groteskowe piramidalne konstrukcje... Cóż, nie od dziś wiadomo, że punkt widzenia zależy od puntu siedzenia...
odpowiedź
User
aS
Gebbelsi nie wycofaja sie bo to jest w ich interesie klamac i pluc na Polske i jej Rzad
odpowiedź
User
ttropi
"Jako Polakom przez 9 lat wydawania gazety na rynku niemieckim nie udało się zdobyć ani jednej dużej reklamy. Tak ustawiony jest rynek przez niemieckich wydawców i kartel reklamowy – mówi Tomasz Sommer, prawdopodobnie jedyny szef polskiej gazety wydawanej na rynku niemieckim.

(...)

Już pierwsze wydania okazały się sukcesem. Polacy sprzedawali 100 tys. egzemplarzy dwu, trzykrotnie więcej niż w Polsce. Wtedy pojawił się kolejny problem. Brak reklam. – Magazyn z taką sprzedażą, może nie sensacyjną jak na skalę niemieckiego rynku, był atrakcyjny dla niemieckich reklamodawców. Jasno dano nam do zrozumienia, że polskie wydawnictwo nie otrzyma reklam z niemieckich firm. Żaden z wiodących domów mediowych nie chciał podjąć współpracy. Próbowałem osobiście nawiązywać relacje z niemieckimi markami, zatrudniałem niemiecką lokalną agencję reklamową. Mimo ich szczerych chęci zero, null – relacjonuje przedsiębiorca."
odpowiedź