KNF planuje blokowanie stron podejrzanych o nielegalną działalność finansową. „Internet poszatkowany przez instytucje”
Trwają prace nad nowelizacją ustawy o nadzorze finansowym, w której Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) ma uzyskać możliwość blokowania stron internetowych podejrzanych o nielegalną działalność finansową. Po wejściu przepisów KNF stałaby się jednym z kilku urzędów mających prawo do decydowania o blokowaniu dostępu do internetowych witryn, eksperci broniący wolności słowa w sieci otwarcie przed tym ostrzegają. - Ryzyko będzie niewspółmierne do korzyści, instytucje zyskają faktyczną możliwość internetowej cenzury - oceniają eksperci dla Wirtualnemedia.pl.
Dołącz do dyskusji: KNF planuje blokowanie stron podejrzanych o nielegalną działalność finansową. „Internet poszatkowany przez instytucje”
W przypadku państwa będzie ono mogło stosować cenzurę w ściśle określonych przez ustawodawcę przypadkach i lista ocenzurowanych stron będzie jawna. Natomiast korporacje (medialne i big tech) stosują już obecnie na masową skalę cenzurę polityczną, według tylko sobie znanych i niejasnych reguł i w sposób niejawny.
W Polsce robi tak m. in. Facebook czy YT, gdzie banowane czy demonetyzowane są treści nie-liberalno-lewicowe. Ostatni został zablokowany OFICJALNY film udostępniony na OFICJALNYM kanale naszego MSWiA, ponieważ chwalił nie-lewicową politykę migracyjną Grupy Wyszehradzkiej. YT masowo usuwa także filmy z Marszu Niepodległości, ale tylko te przedstawiające normalnych ludzi czy rodziny - filmów ze skinheadami nie usuwa.
W USA obecnie najbardziej zaangażowany jest Twitter. Przed senacką komisją wywiadu jego przedstawiciel zeznał, że przed wyborami ukryli ponad 50% twittów (dziesiątki tysięcy) o przekrętach w Partii Demokratycznej. Osoby z poglądami konserwatywnymi są banowane pod pretekstem szerzenia nienawiści, a lewicowi celebryci i profesorowie nie, nawet gdy w publikowanych treściach wprost nawołują do fizycznej eksterminacji białej rasy czy chrześcijan.