Kamila Ceran: Opiniotwórcze radio mówione to misja w czystej formie

Jestem słuchaczką radia TOK FM, od wielu lat. Wiem , że radio prywatne musi utrzymywać się z wpływów z reklam. Ale, miejcie litość dla słuchaczy. Ile razy w ciągu jednej godziny ,można słuchać paskudnych i głupich reklam , a zwłaszcza specyfików na hemoroidy, potencję ,kaszelek. czy wątrobę? Wiadomości też, zamiast podawać( jak sami reklamujecie) co 20 minut (według mnie to i tak za często), pojawiają się co 15 minut. Poprzedzone są one, wspomnianymi blokami reklamowymi. Każda, nawet najbardziej interesująca rozmowa, z zaproszonym gościem, traci sens, jeśli w pół słowa prowadzący zarządza przerwę na reklamę. inna sprawa, to sami dziennikarze. Jest spora grupa mówiących bardzo dobrze po polsku, ale...to co wyprawiają niektóre panie i panowie prezentujący serwisy informacyjne, ale też prowadzący niektóre audycje,np. motoryzacyjne i sportowe, to woła o pomstę do nieba. Zero dykcji, zero znajomości zasad poprawnej polszczyzny, wplatanie w zdania kolokwializmów, regionalizmów, a zwłaszcza fatalne akcentowanie poszczególnych wyrazów. To nie powinno mieć miejsca, na antenie ogólnopolskiego radia,skierowanego bądź co bądź do w miarę inteligentnych i myślących ludzi. To są rzeczy, które mnie bardzo denerwują. Chciałabym, żeby tych ,,wkurzających' elementów, w tym radio było jak najmniej. Żebyśmy mogli w pełni cieszyć się z tego, co radio nam proponuje, czyli z ciekawych tematów poruszanych przez ciekawych i mądrych ludzi.

Lewicowe, prawicowe, to Michnik Radio i już. Czasami słucham, ale rzadko.

To radio dla ludzi myślących zgodnie z linią Wyborczej. Wyrazy współczucia dla słuchaczy.