Donald Trump i bigtechy. To będzie przyjaźń czy (nie)kochanie?
Donald Trump zdecydowanie wygrał wybory prezydenckie w USA. Ekscentryczny polityk jeszcze w czasie kampanii wyborczej wygrażał wielu osobom, w tym magnatom z Doliny Krzemowej kontrolującym najważniejsze firmy technologiczne. Czy teraz, już jako najważniejszy lokator Białego Domu, ostrą retorykę przekuje na kosztowne dla bigtechów decyzje?
Dołącz do dyskusji: Donald Trump i bigtechy. To będzie przyjaźń czy (nie)kochanie?
Miliard dolarów na jej kampanię poszło z dymem. Ubodzy sponsorzy-krasnoludkowie z google, netflixów czy innych amazonów - też zniknnęli.
A eksperckiego tekstu ni ma.
Z wojsk Putina bliżej naszej granicy czy możliwej wojny celnej EU-USA?
Tymczasem przebąkuje się, iż Musk będzie mógł wkrótce liczyć na specjalne ulgi podatkowe... Trump buduje sobie nową oligarchię (na wzór rosyjskiej).