SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Będą zwolnienia grupowe w TVP? Kurski chce o tym rozmawiać ze związkowcami

Prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski skierował do działających w firmie związków zawodowych zaproszenie na spotkanie dotyczące przygotowań do prawdopodobnych zwolnień grupowych. Nadawca oficjalnie nie komentuje tych zamiarów.

Dołącz do dyskusji: Będą zwolnienia grupowe w TVP? Kurski chce o tym rozmawiać ze związkowcami

44 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Gocha
Zieloni kwa i ich telewizja. Soft power kwa na wioskach kwa. A za granica. Nic kwa.
odpowiedź
User
karambatros
2miliardy dotacji , połowa ludzi na B2B ...a On szykuje się do grupowych zwolnień?! Panie Prezesie przypomnimy Panu jak to jechaliście po PO gdy bez dotacji i pożyczek od Państwa telewizja publiczna wprowadzała outsorsing. Kpina to zatrudnianie "funkcjonariuszy" na kilku etatach, dawanie im konsultacji, kontraktów, realizacja specjalnych projektów czy możliwość pracy na jednocześnie kilku dyżurach - to norma na Placu - kochanice kierowników robią dyżur w info, w regionach, teleekspresie i wiadomościach jednocześnie !
odpowiedź
User
Kiedyś pracowałam w TVP Kultura
TVP, jak sami wcześniej pisaliście, to studnia bez dna. Jednak chciałabym poruszyć w moim komentarzu inny wątek. Brak rozwoju i stawiania na świeżość. Mogłam się o tym przekonać w TVP Kultura. Teraz szanowna dyrekcja zwiększyła liczbę wydań Informacji Kulturalnych do 7 dni w tygodniu, a reporterzy walczą o materiał jak hieny. O stałej stawce można sobie pomarzyć, a wycena w zależności od tego jakie supervisor będzie miał widzimisie. O opcji politycznej już nie będę wspominała, gdyż to jest telewizja rządowa. Każdy tam jest od wszystkiego. Chcesz zarobić, rób wszystko jak leci. Jeżeli chcesz się rozwijać, to nikt nie jest decyzyjny i nikt nic wie. Koronnym argumentem był brak pieniędzy dla TVP Kultura. Zamiast stawiać na niezgrane twarze, to lepiej upychać krewnych królika albo spadochroniarzy. Kiedyś mój kolega, który ma duże doświadczenie i pracował z obecną wierchuszką TVP w stacji Pana Sakiewicza, otrzymał informację, że nie poprowadzi programu, bo nie lubi go kot prezesa.Jak już poruszamy kwestie socjalne, to w pokoju, w którym urzędują reporterzy nie ma dostępu do wody. Pozdrawiam :) PS Niestety na Woronicza wciąż pachnie naftaliną, nie wspominając o Myśliwieckiej.
odpowiedź