SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

ZKDP: nierzetelne dane "Wprost". Wniosek o naganę

Upomnienie i wniosek o naganę dla AWR "Wprost" - to efekty kontroli ZKDP dotyczące tygodnika “Wprost”. Potwierdziła ona zarzuty konkurentów o podawanie nierzetelnych danych na temat sprzedaży egzemplarzowej pisma.

AWR "Wprost" zobowiązano także do poinformowania o zaistniałych naruszeniach w swoim serwisie internetowym - uchwała Związku Kontroli Dystrybucji Prasy ma się pojawić na stronie wprost.pl na cztery tygodnie. Wydawca został też zobowiązany do złożenia autokorekt dla danych za grudzień 2010 rok i styczeń 2011 r. (obie autokorekty wpłynęły już do ZKDP).

- Podjętą przez Związek uchwałę przeanalizujemy i zdecydujemy, czy będziemy się odwoływać od niej do Sądu Koleżeńskiego, ponieważ podejmując uchwałę, ZKDP odrzucił wszystkie złożone przez wydawcę zastrzeżenia do wyników kontroli nadzwyczajnej - napisał w stanowisku przesłanym portalowi Wirtualnemedia.pl wydawca tygodnika.

O zarządzenie nadzwyczajnego audytu wydawcy "Wprost" wnioskowali do ZKDP: wydawca “Polityki” -"Polityki" Spółdzielnia Pracy oraz wydawca “Newsweeka” - Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o., którzy "wskazali na okoliczności pozwalające przypuszczać, że wydawca tygodnika “Wprost” korzysta z innych płatnych form rozpowszechniania, które w jego deklaracjach nie są wykazywane", a tym samym zawyża wyniki sprzedaży egzemplarzowej.

Czytaj więcej: “Wprost” z Krzysztofem Materną, ale bez Tomasza Sekielskiego

Do innych płatnych form rozpowszechniania zalicza się sprzedaż, w ramach której gazety zostały sprzedane po cenie nie niższej niż 30 proc. ceny egzemplarzowej i nie spełniają warunków sprzedaży egzemplarzowej lub prenumeraty. Na przykład zostały sprzedane przez wydawcę w celu dalszego bezpłatnego rozpowszechniania (np. w samolotach, PKP, hotelach itp.) lub na podstawie umów barterowych w zamian za towary lub usługi.

We wniosku do ZKDP powoływano się na podobne naruszenia stwierdzone w AWR "Wprost" w trakcie audytu za 2009 r. Wykazał on, że wydawca “Wprost” do rubryki “sprzedaż egzemplarzowej” zaliczył zależnie od miesiąca od 10 do 19 tys. egz., które powinny być - zdaniem ZKDP - kwalifikowane jako “inne płatne formy rozpowszechniania”. Firma należała wtedy do rodziny Królów, od 2010 roku jej właścicielem jest Platforma Mediowa Point Group.

- Po zapoznaniu się z wynikami kontroli nadzwyczajnej nakładu i dystrybucji tygodnika “Wprost” za okres styczeń-listopad 2010 roku, w związku z podaniem w deklaracjach nierzetelnych danych, Zarząd udzielił AWR “Wprost” Sp. z o.o. upomnienia oraz skierował do Sądu Koleżeńskiego wniosek o udzielenie kary nagany - oświadczył Zarząd ZKDP w środowym komunikacie przesłanym do portalu Wirtualnemedia.pl.

Czytaj więcej: “Uważam Rze” wyżej od “Newsweeka” i “Wprost”

- Kontrola potwierdziła przypuszczenia wnioskodawców i wykazała rozbieżności związane z nieprawidłowym zakwalifikowaniem do sprzedaży egzemplarzowej zamiast do innych płatnych form rozpowszechniania, egzemplarzy, dla których wydawca nie przedstawił dokumentacji świadczącej o ich zakupie przez ostatecznych odbiorców po cenie egzemplarzowej (...) lub takich, które podlegały dalszej bezpłatnej dystrybucji - wyjaśnia Związek. Dotyczyło to zależnie od miesiąca od ok. 5 tys. egz. do 16 tys. egz., które zamiast być wykazanymi jako “inne płatne formy rozpowszechniania” wykazane zostały jako “sprzedaż egzemplarzowa” (stanowi pozycję składową “sprzedaży ogółem”).

Rozbieżności pomiędzy deklaracjami a wynikami kontroli nadzwyczajnej w 2010 roku

Sprzedaż egzemplarzowa


Sprzedaż ogółem


Inne płatne formy rozpowszechniania

ZKDP zdecydowało, by oprócz upomnienia wnioskować też do Sądu Koleżeńskiego o wymierzenie AWR "Wprost" kary nagany ze względu na to, że jest to ponowne naruszenie tych samych postanowień Regulaminu ZKDP, za które wydawca już raz został ukarany upomnieniem. Zarząd ZKDP podjął uchwałę ws. "Wprost" czterema głosami za, przy dwóch wstrzymujących się.

Wydawca "Wprost" w przekazanym stanowisku zaznaczył, że "korekty wprowadzone przez Zarząd ZKDP powodują przesunięcia pomiędzy poszczególnymi pozycjami w deklaracji o wysokości nakładu i rozpowszechniania i jako takie są zabiegiem przede wszystkim formalnym, co szczególnie ważne, nie zmieniającym najważniejszej wartości - rozpowszechniania płatnego razem".  - Rubryka ta ma kluczowe znaczenie dla wydawców i reklamodawców i właśnie dla tej wielkości “Wprost” zanotował znaczący wysoki wzrost pomiędzy majem a grudniem 2010 r. - wyjaśniła w oświadczeniu firma “AWR “Wprost”.

Dołącz do dyskusji: ZKDP: nierzetelne dane "Wprost". Wniosek o naganę

22 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
No to Lis jest gorszy od Kozłowskiej
Hahaha. Oszust
odpowiedź
User
a
Oszust Lis nie czytam nie ogladam
odpowiedź
User
luksus
ja również - nie czytam, nie oglądam! Popularność tego tygodnika spada na łeb na szyję - Uważam Rze jest na wyższym poziomie sprzedaży. To oznacza jedno - ludzie mają dość Lisa i spółki! Coś się zmienia, narazie w narodzie, oby później i w kraju.
odpowiedź